Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Łeba. Ścieki w rzece Łebie- alarmują Czytelnicy

edyta litwiniuk
Czytelnicy zaalarmowali nas, że z rury przy ul. Głowackiego w Lęborku wylewają się do rzeki ścieki.

- To jakiś horror - mówi Czytelnik, który zgłosił nam, że do rzeki Łeby z rury znajdującej się na wysokości starej rzeźni na ul. Głowackiego w Lęborku wylewają się co jakiś czas ścieki . - To są ścieki . Widać to po papierze toaletowym, który się wydobywa z tą cieczą. Jak tak można truć rzekę - alarmuje.

Naprawią Kossaka

Winna stara kanalizacja
O tajemniczą rurę zapytaliśmy w Miejskim Przedsiębiorstwie Wodociągów i Kanalizacji w Lęborku. - To jest tak zwany przelew burzowy - tłumaczy dyrektor MPWiK Piotr Boniaszczuk i podkreśla, że taki wypływ w momencie gdy nie pada deszcz to awaria, która zdarza się w tym miejscu sporadycznie. Zapowiada, że zaraz na miejsce wyśle odpowiednie służby.

- Odziedziczyliśmy sieć kanalizacyjną z dobrodziejstwem inwentarza. To oznacza, że pod dużą częścią miasta znajdują się stare, poniemieckie jeszcze rury. Wtedy budowano to w taki sposób, że zamiast dwóch rur do deszczówki i ścieków kładziono tylko jedną - była tzw. kanalizacja ogólnospławna. Rura, o której mowa prowadzi do tzw. komory przelewowej znajdującej się pod ziemią. Sieć kanalizacyjna jak również komora posiada ograniczoną objętość. Jeśli pada zbyt duży deszcz, wtedy zdarza się, że ścieki deszczowe przelewają się przez brzeg zbiornika i nieoczyszczone trafiają do rzeki. Zaprojektowano to w ten sposób, żeby zapobiec zalaniu urządzeń technicznych.

Spotkanie w sprawie gazu łupkowego

Czy rury nie można by zamurować? - Zdecydowanie nie - mówi Boniaszczuk. - Jeśli nadmiar wody nie zostanie zrzucony do rzeki, to zalane fekaliami zostaną wszystkie piwnice znajdujące się w centrum miasta.

Zobacz video:

Setki kilometrów rur
Dyrektor MPWiK przekonuje, że całość kanalizacji musi funkcjonować w ten sposób.
- Żeby to zmienić potrzebne byłyby miliony złotych - mówi Boniaszczuk - Trzeba byłoby rozkopać praktycznie całe miasto i położyć dwie oddzielne kanalizacje: sanitarną i deszczową. Oczywiście w tej chwili na tak wielkie inwestycje i rozdzielenie całej sieci ogólnospławnej nie ma pieniędzy. - W miarę możliwości, przy nowych inwestycjach drogowych, niejako przy okazji, wykonywane są przez inwestorów nowe odcinki kanalizację deszczowowej - mówi Boniaszczuk. - Żeby w całości to zmienić należałoby przebudować kilkadziesiąt kilometrów rur.

Inauguracja UTW w Lęborku

Dyrektor twierdzi, ze ścieki z rury przy Głowackiego powinny przelewać się tylko w czasie ulew. Kiedy robiliśmy tam zdjęcie deszczu nie było. - Najprawdopodobniej coś się zatkało. To się może zdarzyć - mówi Boniaszczuk. A rzeka? - Rzece Łebie te ilości, jakie się przeleją - incydentalnie - na pewno nie zaszkodzą - zapewnia dyrektor MPWiK.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

9 ulubionych miejsc kleszczy w ciele

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na lebork.naszemiasto.pl Nasze Miasto