Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Kraków: bacowie popędzą owce na Błonia?

Józef Słowik
Fotomontaż Marcin Makówka
Ponad 150 owiec może zagościć we wrześniu tego roku na krakowskich Błoniach. Na taki pomysł promocji podhalańskich tradycji podczas prezydencji Polski w Unii Europejskiej wpadł b. poseł i działacz PSL Jacek Soska. Podchwycił go baca Kazimierz Furczoń z Leśnicy.

Pomysłodawcą ustawienia bacówki w bardzo nietypowym miejscu jest wiceprzewodniczący sejmiku województwa małopolskiego radny PSL Jacek Soska. Z inicjatywą budowy bacówki wyszedł on podczas ostatniego spotkania w Krakowie z ministrem rolnictwa. Jak mówi, bacówka i owce na Błoniach to niepowtarzalna okazja, aby wypromować produkty regionalne wśród zagranicznych turystów, którzy tłumnie odwiedzają Kraków.

- Poza tym taka bacówka doskonale zdawać będzie rolę edukacyjną dla uczniów krakowskich szkół - mówi Soska. - Wkoło bacówki powstać mogłoby zadaszenie, gdzie uczniowie w ramach specjalnych zajęć mogliby poznać jak funkcjonuje takie gospodarstwo jak bacówka. Na miejscu pokażemy im na czym polega produkcja serów. Młodzi będa mieli okazję zobaczyć owcę i jej jagnię. Postawienie bacówki, to koszt rzędu od 20 do 40 tys. złotych.

Soska przekonuje, że baca który będzie wypasał na Błoniach, dostanie unijną dopłatę. Według byłego wiceministra rolnictwa, a obecnie radnego wojewódzkiego, 41 hektarów niedaleko krakowskiego rynku doskonale nadają się pod wypas owiec.

Do Krakowa ze swoją bacówka zdecydował się pojechać, jak na razie tylko jeden baca. Kazimierz Furczoń z Leśnicy, kończy właśnie pisanie wniosku do krakowskich urzędników o pomoc finansową.
- Byliśmy już na Błoniach i wiem, w którym miejscu powstać miałaby dokładnie bacówka - mówi Furczoń. - Sfinansowanie budowy bacówki należałoby do miasta.

Jan Janczy, dyrektor Regionalnego Związku Hodowców Owiec całkowicie przeciwny jest przenosinom bacówki na Błonie. Uważa on, że to nie jest najlepsze miejsce na promocje.

- Promocja bacówek powinna być, ale w takich miejscach jak Jaworki - twierdzi Janczy. - Błonia to miejsce spacerowe, gdzie ludzi wychodzą na spacer z psami. Ja nie wiem, jak zachowają się w takim otoczeniu psy bacowskie. Przecież może tam dojść do tragedii.
Janczy uważa, że bacówka na Błoniach może zrobić wiele złego, bo ludzie zamiast kojarzyć ją z naturą i spokojem, będą zwracali uwagę na szczekające wściekłe psy i przestraszone miejskim hharmidrem owce.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Rolnicy zapowiadają kolejne protesty, w nowej formie

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na nowytarg.naszemiasto.pl Nasze Miasto