Ostatni "MasterChef" był dla Koźlakowskiego pechowy. Góral najpierw ugotował makaron z sosem, który nie zasmakował Joe Bastianichowi - światowej sławy kucharzowi z USA.
To potknięcie skierowało go do dogrywki, gdzie Maciek nie poradził sobie z przygotowaniem hamburgera. Co prawda jego kotlet był najlepiej wysmażony, ale nie był dostatecznie słony. Koźlakowski pożegnał więc show.
- Troszkę przykro, bo dobrze się tam bawiłem i sporo się nauczyłem - powiedział wczoraj Maciej Koźlakowski. - Dalej jednak będę gotował i kto wie, może w przyszłości zacznę to robić zawodowo.
Maciej Koźlakowski w niedzielę pożegnał się z konkursem
Jak czytać kolory szlaków turystycznych?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?