Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Kościelisko: Pod Tatrami trwa wyborczy paradoks

Tomasz Mateusiak
Czy w Kościelisku potrzebny jest sołtys? Zdaniem miejscowych górali najwyraźniej nie. Mimo przeprowadzenia już dwóch głosowań od ponad 3 miesięcy nie udało się tam bowiem wybrać nowego szefa wsi. Wszystko przez małą, nieprzekraczającą 10 proc. frekwencję. Dlatego tuż po wakacjach górale spróbują wybrać sołtysa po raz trzeci. Jeśli i te wybory okażą się nieważne, potrzebna będzie zmiana ordynacji.

Sposób wybierania sołtysów to sprawa lokalna. W Polsce są wsie, w których swojego przedstawiciela mieszkańcy wybierają na zgromadzeniu wiejskim (wystarczy, by pojawił się tam choć jeden głosujący), oraz takie, które muszą w tym celu zwołać wybory. To drugie prawo obowiązuje właśnie w Kościelisku z dodatkowym obostrzeniem, że wybór będzie prawomocny, tylko gdy do urn pójdzie ponad 10 proc. wszystkich uprawnionych.

- U nas najwyraźniej ludzie zrobili się bardzo miastowi i sołtysa nie potrzebują - uważa Maria Ciągwa z Rysulówki. - Jak bowiem inaczej wytłumaczyć brak zainteresowania wyborami sołtysa? - pyta kobieta.
Pierwsze - przeprowadzone 10 kwietnia - wybory przyciągnęły do urn jedynie 7,02 proc. mieszkańców. Za drugim razem było jeszcze gorzej. Z prawa do głosowania na dwóch kandydatów skorzystało bowiem jedynie 6,25 proc. uprawnionych.

- Bez dwóch zdań, to dziwna sytuacja - mówi Bohdan Pitoń, wójt Kościeliska. - Wygląda na to, że ludziom sołtys nie jest potrzebny. Zobaczymy, jak będzie we wrześniu. Wtedy bowiem przeprowadzimy kolejne głosowanie. Gdy ono nie przyniesie rozstrzygnięć, trzeba będzie... zmienić prawo i znieść limit frekwencji. Wówczas o wyborze sołtysa zdecyduje nawet jedna osoba.
Walkę o wyborców zapowiadają dwaj kandydujący na stanowisko sołtysa. Zarówno Józef Bukowski, jak i Adam Nędza Kubiniec są przekonani, że w czasie wakacji namówią ludzi do oddania na nich głosu oraz uczestnictwa w wyborach.

Zakopane: Porównujemy aquaparki na Podhalu

Adam Leja z Gronika
Mnie wybory sołtysa nie interesują. Dlaczego? Nie jestem rolnikiem, pracuję w Zakopanem. Jak mam coś do załatwienia, to idę do Urzędu Gminy, a nie do sołtysa. Dla mnie takie stanowisko może zniknąć.

Edyta Ustupska z Nędzówki
Moim zdaniem ludzie nie idą na wybory, bo nie odpowiadają im kandydaci. Może gdy zgłoszą się nowe osoby, górale na nich zagłosują.

Bartek Sobczak z Sobiczkowej
Szczerze mówiąc, nawet nie wiedziałem, że wybory już się odbyły. Jak będą kolejne, to się na nie wybiorę.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Rolnicy zapowiadają kolejne protesty, w nowej formie

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na zakopane.naszemiasto.pl Nasze Miasto