Koronawirus na Podhalu. Szpitale w Zakopanem i Nowym Targu zwiększają ilość łóżek dla chorych na covid-19

Do szpitala w Zakopanem dowożeni są pacjenci nie tylko z powiatu tatrzańskiego, ale i innych części Małopolski.

– Zwiększamy liczbę miejsc covidowych – informuje dr Małgorzata Czaplińska, wicedyrektor ds. medycznych Szpitala Powiatowego im. dra Tytusa Chałubińskiego w Zakopanem. – Obecnie mamy ich już 70, z czego na dzień 16 marca 33 jest już zajętych, na 10 miejsc intensywnej terapii wolne mamy z kolei dwa łóżka. O tym jak dalej będzie funkcjonować nasz szpital zdecyduje rozwój sytuacji epidemiologicznej i ilość zachorowań. Na chwilę obecną nasz szpital działa normalnie i udziela pomocy medycznej każdej osobie, która się do nas zgłosi.

Pod Tatry trafiają pacjenci z COVID19 z terenów obsługiwanych przez szpitale w Nowym Sączu i Suchej Beskidzkiej, gdzie nie ma już wolnych miejsc. Podobnie jest w nowotarskim szpitalu. Tutaj również decyzją wojewody od 17 marca zostaje zwiększona liczba łóżek covidowych.

– Do 16 marca mieliśmy 18 miejsc, z czego 6 z respiratorami i praktycznie wszystkie były zajęte – mówi dr Aleksandra Chowaniec-Sybiga, wicedyrektor ds. medycznych Podhalańskiego Szpitala Specjalistycznego im. Jana Pawła II w Nowym Targu. – Teraz miejsc będzie już 38 i mamy nadzieję, że to wystarczy, aby na Podhalu zapewnić odpowiednią ilość miejsc. Na razie praktycznie nie ograniczamy planowych zabiegów. Jedynie na kardiologii trochę zmniejszamy ich ilość. To właśnie tutaj trafi część pacjentów z pomieszczeń, gdzie powstają kolejne miejsca covidowe.