Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Jutrzenka w Wieńcu Zdroju jeszcze jest zamknięta, choć oficjalne otwarcie już było!

Agal
Rozmowa z Krzysztofem Grządzielem, znanym włocławskim biznesmenem, jednym z najbogatszych Polaków, właścicielem uzdrowiska Wieniec Zdrój.

Nowy pensjonat pod nazwą "Jutrzenka" w Wieńcu Zdroju jeszcze jest zamknięty, choć oficjalne otwarcie już było. Kiedy pojawią się w nim kuracjusze?

- Krzysztof Grządziel: Drobiazgi stanęły na przeszkodzie. Dostawca szafek ubraniowych, niezbędnych w aquaparku nie dostarczył ich w terminie. Trzeba przecież się rozebrać przed wejściem do basenu. Nie dojechały też leżaki. Jest gospodarka wolnorynkowa, a jeśli coś potrzeba, to widzimy, że... król jest nagi.

Co jeszcze jest niezbędne, żeby można było uruchomić "Jutrzenkę"?

- Wszystkie odbiory są za nami. Czekamy na pozwolenia branżowe od ministra zdrowia i wojewody. Natomiast aquapark, kawiarnia, czy kręgielnia oraz fitness już mogłyby działać, gdyby nie te drobiazgi. Myślę, że w ciągu dwóch tygodni wszystko uda się dopiąć.

Kiedy pierwsi kuracjusze będą mogli się wprowadzić do "Jutrzenki"?

- Gdy uzyskamy stosowne pozwolenia przeprowadzimy do tego pensjonatu kuracjuszy z Hutnika, Helu, Zacisza i Tęczy. Wtedy przystąpimy do remontu tych obiektów. Pobudujemy też hale rehabilitacyjne, konferencyjne, magazyny, czy pralnię. Zamierzam to wykonać do końca tego roku, choć zdaję sobie sprawę, że nie będzie to łatwe.

WIĘCEJ TUTAJ

UROCZYSTE OTWARCIE WIEŃCA ZDROJU

od 7 lat
Wideo

Wyniki II tury wyborów samorządowych

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na wloclawek.naszemiasto.pl Nasze Miasto