- Tatry trzeba traktować jako jeden wielki region. Nie można ich dzielić na część Polską i Słowacką - uważa Krzysztof Król Łęgowski, prezes Tatrzańskiej Agencji Rozwoju Promocji i Kultury z Zakopanego. - Przecież gdy przyjeżdżają do nas turyści na przykład z Ameryki to ich nie interesują granice. Dlatego by odpowiednio się wypromować musimy działać razem ze Słowakami.
Dokładnie takie samo stanowisko ma Róbert Kukućka z organizacji Tatransky okrasl'ovaci spolok, który chce by pierwszym wymiernym efektem współpracy było wprowadzenie na słowackie hale wypasu kulturowego owiec. Tym mieli by zająć się Polacy, którzy owce w Tatry wpuścili już przeszło 30 lat temu. W zamian natomiast sąsiedzi uruchomiliby w Polsce specjalny przewodnik po atrakcjach turystycznych dostępny na telefony komórkowe. Taki system od kilku miesięcy doskonale sprawdza się już w Starym Smokowcu, a teraz objął by całe Tatry.
Co będzie dalej? To wszystko zależy od wyników współpracy ale obie strony marzą o tym by w przyszłości cały region połączyć siecią połączeń autobusowych, ściągnąć na lotnisko w Popradzie więcej linii lotniczych a za kilka lat postarać się wspólnie o... Igrzyska Olimpijskie.- To naprawdę jest realne. Komitet olimpijski chce dawać olimpiadę wciąż nowym krajom. Działając razem otwiera się więc przed nami spora szansa. Trzeba ją wykorzystać - twierdzi Patrik Kolesar, zastępca Kukućki.
A co ty sądzisz o pomyśle wspólnej olimpiady? Wypowiedz się w naszej sondzie!
CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?