Rafał z Chełma zwany Żabką zostawił swojego jubilata na Giewoncie na początku sierpnia. Wszystko przez zakład z kolegą. Stawką były dwa tys. zł. Problem polega jednak na tym, że w świetle przepisów jakie obowiązują w Tatrzańskim Parku Narodowym, Rafał popełnił dwa wykroczenia:
- Po pierwsze, mężczyzna zanieczyścił strefę ścisłej ochrony przyrody a po drugie poruszał się po parku po zmroku – mówi Edward Wlazło, komendant straży w TPN.
Strażnicy z TPN wysłali już wezwanie do chełmianina, by stawił się w siedzibie parku. Od jego zachowania zależy to jak wysokim mandatem zostanie ukarany. Minimum to 100 zł. a maksimum 1 tys. zł.: - Jeśli chełmianin stawi się u nas i z nami na spokojnie porozmawia, kara nie powinna być duża – mówi Edward Wlazło i dodaje: - Przecież nie chcemy nikogo skrzywdzić. Z ludźmi trzeba najpierw próbować rozmawiać.
Czy Rafał pojedzie porozmawiać ze strażnikami?: - Chciałbym, bo planuję odebrać rower, ale muszę najpierw nazbierać pieniądze na wyjazd i transport roweru – mówi Rafał „Żabka”.
Chełmianin nie otrzymał jeszcze zawiadomienia z Tatrzańskiego Parku Narodowego. Czy przejmuje się grożącymi mu sankcjami? – Nie. Przynajmniej jest wesoło – powiedział.
Jubilat na Giewoncie. ZDJĘCIA
Na razie jubilat znajduje się w dyrekcji Tatrzańskiego Parku Narodowego. Znieśli go tu pracownicy parku. Rafał wnosił rower na Giewont cztery godziny – od 18:00 do 22:00. Jak przyznał w rozmowie z nami, nie była to łatwa sztuka, ale chciał pokazać, że nie ma rzeczy niemożliwych.
Najświeższe wiadomości z Twojego miasta prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!
Prześlij nam swój artykuł lub swoje zdjęcia. Nie masz konta? Zarejestruj się!
Masz firmę? Dodaj ją za darmo do Katalogu Firm.
Organizujesz imprezę? Poinformuj nas!
9 ulubionych miejsc kleszczy w ciele
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?