Jagnięcina i baranina - lek na talerzach

Artykuł sponsorowany
Sielski widok pasącego się na górskich halach stada owiec jest coraz rzadszy. Wiele lat temu minęła moda na kożuchy, więc nie ma zapotrzebowania na skóry baranie. Wełna owcza „gryzie”, więc nie jesteśmy miłośnikami takich swetrów. Baraniny i jagnięciny nigdy nie jedliśmy zbyt wiele, rzadko było dostępne w innych częściach kraju niż południe Polski. Takiego mięsa nie cenimy, bo ma specyficzny smak i zapach. I tu robimy błąd. Jest to bowiem bardzo pożywne i zdrowe mięso, które nie tylko jest źródłem wartościowego białka, ale i zabezpiecza konsumenta przed poważnymi chorobami.

Dlaczego trzeba jeść baraninę?
Od dawna wiadomo, że owce nie zapadają na choroby nowotworowe.  Naukowcy stwierdzili, że w tkankach tych zwierząt oraz w ich mleku występuje kwas orotowy. Największe jego stężenie stwierdza się u owiec karmionych naturalną, zieloną paszą oraz sianem pozyskiwanym z naturalnych łąk. W paszy nie powinny znajdować się takie dodatki jak antybiotyki i hormony. Prozdrowotne właściwości kwasu orotowego polegają na powstrzymywaniu namnażania się komórek nowotworowych. Tak więc jedzenie baraniny i jagnięciny może uchronić od raka czy powstrzymać rozwój tej choroby.

Kolejna zaleta baraniny to zawartość kwasu linolowego. Jest to przeciwutleniacz - likwiduje więc wolne rodniki, które mogą być przyczyną chorób nowotworowych. Poza tym kwas linolowy zmniejsza stężenie złego cholesterolu we krwi i stymuluje produkcję „dobrego” cholesterolu.

Nie bez znaczenia dla konsumentów baraniny jest też fakt, stwierdzony przez badaczy z ośrodków akademickich Warszawy i Wrocławia, że jagnięcina i młoda baranina zawiera duże ilości wielonienasyconych kwasów tłuszczowych (podobnie jak zalecane przez dietetyków ryby morskie) i mało tłuszczów nasyconych. Tak więc nie należy obawiać się nawet tłuszczu, bo w przeciwieństwie do tłuszczu wieprzowego czy wołowego, nie szkodzi naszemu zdrowiu.

Do walorów baraniny należałoby jeszcze dodać, iż jest bogatym źródłem minerałów oraz witamin z grupy B, głównie tiaminy. Tiamina zapobiega niedowładom mięśni, zapaleniu wielonerwowemu, inne witaminy z grupy B zapobiegają chorobowym zmianom skórnym, zaburzeniom widzenia i anemii.

Smaczna i zdrowa baranina z hodowli ekologicznej
Osoby, które kupują baraninę w hipermarketach, narzekają na jej smak i zapach. Nie badają, co prawda, właściwości prozdrowotnych mięsa, ale z pewnością i pod tym względem nie jest doskonałe. Nic dziwnego. Baranina dostępna w naszych sklepach jest importowana z Nowej Zelandii. Mięso jest głęboko mrożone, pozyskiwane ze zwierząt niekoniecznie młodych, odżywianych nie tak, jak się to robi w gospodarstwach ekologicznych.

Tymczasem w Beskidzie Nowosądeckim we wsi Sawa prowadzona jest ekologiczna hodowla owiec. Zwierzęta karmione są naturalną paszą: świeżą trawą i sianem, pożywiają się na górskich łąkach, z dala od miejskich aglomeracji, w niezanieczyszczonym środowisku - wyjaśnia Zbigniew Kaczmarczyk - właściciel ekologicznej hodowli owiec z małopolskiej miejscowości Sawa. W ich mięsie nie brakuje więc tego, co najwartościowsze w baraninie – kwasu orotowego.

Mięso pozyskujemy z jagniąt oraz młodych owiec, dlatego jest ono pozbawione niemiłego zapachu. Jest kruche, soczyste i delikatne, nie wymaga długotrwałego gotowania czy pieczenia, samo rozpływa się w ustach. Znajduje ono nabywców wśród restauratorów i smakoszy indywidualnych - dodaje. Można z niego przygotowywać znakomite, smaczne i pożywne dania, zarówno na codzienne obiady jak i eleganckie przyjęcia. Czas pozbyć się uprzedzeń do potraw z baraniny i jagnięciny.

Wyśmienite mięso można kupić bezpośrednio u hodowcy - właściciela ekologicznej hodowli owiec we wsi Sawa. Hodowane ekologicznie - na górskich pastwiskach, korzystają z dobrodziejstw natury. Więcej na temat hodowli można przeczytać na stronie www.agrosawa.pl.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na zakopane.naszemiasto.pl Nasze Miasto