Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

I etap MWG: Polak dwie sekundy za Czechem

Jacek Żukowski
I etap Małopolskiego Wyścigu Górskiego ze Spytkowic do Rabki Zdroju przyniósł niemałe emocje - jak to w tym wyścigu bywa, powiodła się śmiała ucieczka pięciu kolarzy. Jechali ponad sto kilometrów razem i rozstrzygali między sobą finisz.

Ten który ją zainicjował - Jacek Morajko z Mroza był drugi, tuż za rewelacyjnym Czechem z ekipy Sunweb-Revor Martinem Zlamalikiem. Czech udowodnił, że jest nie tylko szybki, ale tez bardzo dobrze radzi sobie w górach, gdyż na trzech premiach zarobił 6 sekund bonifikat, co w połączeniu z triumfem na mecie dało mu koszulkę lidera.

- Czech udowodnił, że jest kolarzem kompletnym - komentował etap dyrektor sportowy Mroza Piotr Kosmala. - Ja jestem zadowolony z postawy moich zawodników. Mamy ich dwóch w czołówce, a są jeszcze dwa etapy.

Losy tego etapu rozstrzygnęły się na podjeździe pod pierwszą z górskich premii na Krowiarki. Zanim jednak do boju ruszył Morajko w peletonie działy się rzeczy ciekawe i niecodzienne. Prowadził stawkę samotnie Adam Wadecki (Kalev) mając ponad minutę przewagi. Gdy grupa zbliżała się do przejazdu kolejowego w Białce szlaban został zamknięty! Samotny kolarz uciekał, a peleton stał. Z tego wytworzyła się 3,5-minutowa przewaga, której jednak Wadecki nie dowiózł do szczytu. Minął go Morajko, a potem sam wjechał na premię z 20-sekundową przewagą i dał się dogonić grupie pościgowej, która tworzyli: jego klubowy kolega Mateusz Taciak, Zlamalik, Kolumbijczyk Walter Pedraza Morales i Alessandro Bertuola jeżdżący z estońską licencją.

Ucieczka powiększała przewagę na zjazdach, mając na 100 km już 3,30 min zapasu nad grupą.Przy pięknej pogodzie, gdy zaczął się podjazd pod drugą z górskich premii, usytuowaną w najwyżej położonej w Polsce wsi - Zębie, piątka miała 4 min przewagi. Widać było, że jest w dobrej dyspozycji, kolarze nie za bardzo się męczyli na wzniesieniu. Zlamalik poprzednio drugi, tym razem był pierwszy, zamieniając się rolami z Morajką. O tym, kto miał zostać najlepszym góralem zadecydować miał ostatni podjazd - w Pieniążkowicach. Nie tylko o koszulkę walczono, także o cenne sekundy bonifikat, których Polak uzbierał 8, o dwie więcej od rywala, bowiem wygrał na ostatniej z premii. Ale najistotniejsza była finiszowa rozgrywka, na której można było najwięcej zyskać - odpowiednio 10, 6 i 4 sekundy za pierwsze trzy miejsca. Morajko przegrał o włos i dlatego jest drugi w "generalce".

I etap (Spytkowice - Rabka Zdrój, 175 km): 1.Martin Zlamalik (Czechy, Sunweb-Revor) 4:27.49 godz., 2. Jacek Morajko (Mróz), 3. Alessandro Bertuola (Estonia, Kalev), 4. Mateusz Taciak (Mróz), 5. Walter Pedraza Morales (Kolumbia, SP Tablewere) - wszyscy ten sam czas, 6. Simas Kondrotas (Estonia, Kalev) - 1.44 min straty.

Klasyfikacja generalna:
1. Zlamalik 4:27,33, 2. Morajko - 2 s straty, 3. Bertuola 9, 4. Taciak 15, 5. Pedraza Morales 16, 6. Kondrotas 2:00.

Najlepszy góral: Morajko. Obcokrajowiec i lider klasyfikacji punktowej: Zlamalik. Młodzieżowiec: Wojciech Migdał (Krakus Swoszowice).

Z Jackiem Morajką, najlepszym góralem MWG, rozmawia Jacek Żukowski

Jest trochę niedosytu po tym etapie?
Na pewno tak, jak się przegrywa etap, aczkolwiek też są powody do radości - drugie miejsce i koszulka najlepszego górala na otarcie łez. Mamy jeszcze dwa etapy przed sobą. Na pewno jestem zadowolony ze swojej dyspozycji po miesięcznym okresie przerwy w startach.

Uciekaliście bardzo długo, ponad 100 kilometrów.
Tak, drużyna zrobiła "podgotówkę" a ja miałem wygrać pierwszą premię. Tak to się ułożyło, że odjechałem a wraz ze mną, wśród nich kolega z zespołu. Wielka w tym zasługa kolegów z zespołu.

Myśli Pan o ubiegłym roku i o przegranej na skutek kruczków regulaminowych.
Nie wiem czy to były kruczki regulaminowe. Po prostu byłem drugi. Nie traktuje tegorocznego startu w kategorii rewanżu, ale z pewnością chciałbym zerwać z klątwa drugich miejsc.

Drugi etap będzie trudniejszy?
Raczej nie, to pierwszy jest trudny, bo na nim ustawia się wyścig, drugi będzie z pewnością o wiele spokojniejszy. Ale wyścig się jeszcze nie rozstrzygnął, mamy jeszcze dwa dni.

To dla Pana próba przed mistrzostwami Polski?
Tak właśnie traktuje ten start, jak zresztą wielu innych zawodników.

od 12 lat
Wideo

Wspaniałe show Harlem Globetrotters w Tauron Arenie Kraków

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: I etap MWG: Polak dwie sekundy za Czechem - Warszawa Nasze Miasto

Wróć na zakopane.naszemiasto.pl Nasze Miasto