Hotele zamknięte dla turystów. Co z prywatnymi kwaterami? Podhale czeka na decyzję rządu

FLESZ - Strategia walki z COVID-19: “Wersja 3.0”

Nowe obostrzenia. Hotele tylko dla delegacji służbowych

W mającym miejsce w środę (4 listopada) wystąpieniu premier Mateusz Morawiecki wspólnie z ministrem zdrowia Adamem Niedzielskim ogłosił nowe obostrzenia, jakie nałożone zostały na gospodarkę w związku z rozpędzającą się pandemią koronawirusa SARS-COV-2. Poza zakazem otwierania galerii handlowych usłyszeliśmy też z ust Morawieckiego, że od soboty (7 listopada) hotele będą mogły przyjmować tylko gości ze służbowymi delegacjami. Inni turyści nie będą mieli do nich wstępu.

Hotele zamknięte dla turystów. Co z prywatnymi kwaterami, ośrodkami wczasowymi czy kempingami?

Środowa wypowiedź premiera (choć oznacza de facto lockdown dla dużej części branży turystycznej) niesie za sobą wiele wątpliwości. Nie wiadomo bowiem czy zakaz wynajmu będzie dotyczył tylko samych hoteli i pensjonatów (a więc obiektów klasyfikowanych), czy może też innych obiektów świadczących usługi noclegowe. Mowa m.in. o:

• apartamentach,
• kwaterach prywatnych,
• ośrodkach wczasowych,
• kempingach,
• gospodarstwach agroturystycznych.

Koronawirus. To nie żart! Pomimo epidemii znów można legalnie wynająć kwaterę w górach...

Wątpliwości co do tego są duże, bo przecież wiosną, gdy również wprowadzono w Polsce lockdown, prawo było takie, że hotele nie mogą działać, ale prywatne kwatery już tak - przypomina Mariusz Lewoń, właściciel domu z kwaterami w Niedzicy (pow. nowotarski).

Dlatego ja sam dziś nie wiem co robić. Tym bardziej, że mam trochę rezerwacji od turystów, którzy chcą złapać ostatni powiew jesieni w górach i przyjechać do mnie zarówno na najbliższy weekend (6-8 listopada), jak i na długi weekend listopadowy (11-15 listopada).

Podobne wątpliwości ma cała masa mieszkańców Podhala, Spisza, Pienin, Gorców czy okolic Beskidu Sądeckiego. Wszyscy oni od środy wieczora czekali na rządowe rozporządzenie odnośnie nowych zakazów i ograniczeń w formie pisemnej. Niestety, tego nie ma do dziś (stan na piątek 6 listopada ok. godzina 12). W czwartek wieczorem rząd opublikował jednak projekt tego rozporządzenia (ma on być jeszcze konsultowany), z którego wynika, że zakaz będzie dotyczył wszystkich podmiotów świadczących "usługi hotelarskie", a więc również kwater prywatnych i gospodarstw agroturystycznych.

Co ciekawe, to stoi w sprzeczności z ustaleniami dziennikarzy radia RMF.FM, którzy przez cały czwartek podawali, że dotarli do rządowych planów. Miałoby wynikać z nich, że małe prywatne obiekty turystyczne będą mogły przyjmować gości. Tłumaczono to faktem, że pracują w nich głównie sami właściciele i nie tworzy to okazji do transmisji koronawirusa przez pracowników.

O tym, jak ostatecznie będzie wyglądać rządowe rozporządzenie i kogo dokładnie obejmie zakaz wynajmu, dowiemy się więc zapewne dopiero dziś (piątek 6 listopada) wieczorem.

Wielu kwaterodawców powinno jednak pamiętać, że gości odbywających podróże służbowe cały czas mogą legalnie u siebie przyjmować.