Hiszpańskie figurki w zakopiańskiej szopce

Na sylwestra do Zakopanego jadą tłumy

- Cudze chwalicie, swego nie znacie - tak w skrócie decyzję o ustawieniu szopki podsumowuje Maciej Wojak, przewodniczący komisji kultury w zakopiańskiej radzie miasta. Wojak uważa, że stawiając przed budynkiem magistratu szopkę bożonarodzeniową, w której znalazły się figurki podarowane burmistrzowi przez Hiszpana Rafela Romero Cardenasa, stałego jurora na Międzynarodowym Festiwalu Folkloru Ziem Górskich, Janusz Majcher postąpił niesprawiedliwie.

- Proszę mnie zrozumieć - mówi radny. - To dobrze, że stajenka stanęła. Chodzi jednak o to, co znajduje się w środku. Nie rozumiem, dlaczego burmistrz zdecydował się wystawić tam podarowane mu przez zaprzyjaźnionego Hiszpana figurki, skoro od lat taki sam prezent chcą mu zrobić uczniowie zakopiańskiego Kenara. Burmistrz zawsze im odmawiał, bo twierdził, że nie ma pieniędzy na wykonanie budynku samej stajenki. Teraz gdy się fundusze znalazły, znów oferty dzieciaków nie wybrano - mówi Wojak.

Andrzej Kawecki, dyrektor Biura Promocji Zakopanego, przyznaje, że szopka została zbudowana za miejskie pieniądze.

- Kosztowała około 20 tysięcy złotych, ale będzie stale wykorzystywana. W wakacje ustawimy ją na Równi Krupowej i będzie pełnić funkcję promocyjną - dodaje Kawecki, który zaprzecza, by kiedykolwiek padła propozycja ze strony uczniów lub dyrekcji Zespołu Szkół Plastycznych im. Antoniego Kenara, w której ci zadeklarowaliby chęć stworzenia w Zakopanem własnej szopki bożonarodzeniowej.
O podobnym pomyśle nie słyszał też nigdy burmistrz Janusz Majcher.

- Radny Wojak mija się z prawdą - mówi burmistrz. - Nigdy nie padła propozycja, by w Zakopanem zrobić szopkę wykonaną przez uczniów. Jeśliby taka była, na pewno byśmy ją przyjęli. Porozmawiam z dyrekcją Kenara i jeśli dalej chcą zrobić figurki do szopki, to wykorzystamy je w przyszłym roku.

Słowa radnego Wojaka potwierdzają w samej szkole. Dyrektor Stanisław Cukier mówi wprost.

- Chęć wykonania miejskiej szopki zgłaszamy do Urzędu Miasta od dobrych 10 lat. Zarówno burmistrz Janusz Majcher, jak i jego poprzednik nigdy nie byli tym pomysłem zainteresowani. Twierdzili, że nie mają pieniędzy na wybudowanie budynku szopki. Figurki chcieliśmy im dać oczywiście za darmo - dodaje Cukier.

Dlatego młodzi rzeźbiarze z Kenara wysyłają swoje prace w daleki świat.

Sylwester w Krakowie: sprawdź, gdzie możesz go spędzić i porównaj ceny!

Wybieramy najpiękniejszą sportsmenkę Małopolski! Weź udział w plebiscycie!

"Super pies, super kot"! Zobacz zwierzaki zgłoszone w plebiscycie i oddaj głos!