Gut-Mostowy: Jest realna szansa na nową linię kolejową

Łukasz Bobek
Andrzej Gut Mostowy
Andrzej Gut Mostowy Łukasz Bobek
O planach budowy nowego połączenia kolejowego Kraków - Zakopane rozmawiamy z Andrzejem Gutem-Mostowym, posłem Platformy Obywatelskiej z Zakopanego.

Panie Andrzeju, szybka kolej do Zakopanego to wciąż realny scenariusz, czy może marzenie ściętej głowy?
Patrząc obecnie na zakopiankę, wszyscy sobie wyobrażamy pięciogodzinne korki w szczycie sezonów, w ferie, weekend majowy czy w czasie sylwestra. A teraz wyobraźmy sobie, że pokonujemy odcinek między Krakowem a Zakopanem w godzinę i czterdzieści minut, jedziemy spokojnie, nic nas nie interesuje, bo mamy sprawny system komunikacyjny, który dowiezie nas do Zakopanego, po drodze zatrzymując się w Nowym Targu, gdzie turyści jadący do Białki Tatrzańskiej będą mogli spokojnie się przesiąść do innych środków transportu. I to jest perspektywa, jaką możemy mieć w Małopolsce po roku 2020. Warunkiem, żeby to marzenie się spełniło, musi być szybka kolej, która dowiezie ludzi z Krakowa do Zakopanego w godzinę i czterdzieści minut. Uważam, że jest to realne do osiągnięcia.

Mówi Pan o zupełnie nowej linii pod Giewont.
Nowej linii głównie na odcinku Kraków - Chabówka, która przebiegałaby przez Podłęże i Piekiełko z dalszym odgałęzieniem w stronę Nowego Sącza.

No tak, to wiadomo. Przecież o tym mówi się nie od dzisiaj.
Tak, ona od wielu lat była projektowana. Pamiętam, kiedy w pierwszej kadencji sejmiku wojewódzkiego prowadziliśmy prace koncepcyjne. Mówiło się, że byłoby to nowe otwarcie na rozwój gospodarczy nie tylko Podhala, ale i ziemi limanowskiej czy nowosądeckiej. Zawsze był jeden podstawowy problem: nie mamy tych miliardów złotych na budowę takiej linii.

A teraz? Rozumiem, że to się zmieniło...
Teraz sytuacja się zmieniła. Nowa perspektywa finansowa Unii Europejskiej zakłada ogromne środki na kolej. Pieniądze te otrzyma nasz kraj. Co więcej, tych środków nie możemy przesuwać na drogi. W poprzedniej perspektywie były takie możliwości, że mogliśmy je przesuwać w skali państwa. Teraz te przyznane nam miliardy musimy wydać na kolej albo je zwrócić.
Dlatego ta inwestycja w Małopolsce, która tak długo czekała na realizację, ma szansę urzeczywistnić się. To koszt ok. 6 miliardów złotych.

Ale jaka jest szansa, że to nasze województwo dostanie te pieniądze?
Ta linia jest już uwzględniona w strategicznych inwestycjach państwa. W poprzedni piątek przedstawiciele środowisk z Podhala spotkali się w Ministerstwie Infrastruktury i przedstawili korzyści z tej inwestycji. Decyzja ostateczna co do tego, czy przyznane zostaną środki na nową linię, zapadnie w najbliższych miesiącach.

FORUM LOKALNEGO BIZNESU - Mirela Paterok

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Komentarze

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

Nikt jeszcze nie skomentował tego artykułu.
Wróć na zakopane.naszemiasto.pl Nasze Miasto
Dodaj ogłoszenie