Górale zmartwili się Weselem na maturze

Srogie rozczarowanie spotkało wczoraj zakopiańskich maturzystów. Jeszcze przed wejściem do sali egzaminacyjnej wśród uczniów Zespołu Szkół Hotelarsko-Turystycznych i Liceum Ogólnokształcącego najwięcej osób wróżyło, że tematy maturalne będą dotyczyć "Dżumy" Alberta Camusa lub "Tanga" Sławomira Mrożka.

- Liczę, że na teście pojawi się fragment którejś z tych książek - mówił Dawid Gał, maturzysta z "Hotelarza". - To były lektury, które przeczytałem z pasją. Co więcej, w szkole przerabialiśmy je niedawno. Dlatego wiedza na ich temat jest całkiem świeża.

Niestety, po otwarciu kopert z tematami egzaminacyjnymi okazało się, że w tym roku na maturze króluje "Potop" Sienkiewicza i "Wesele" Wyspiańskiego. - Nie ukrywam, że to były naprawdę trudne tematy - mówi Ola Kurcz z Technikum Hotelarskiego w Zakopanem. - Choć czytałam obie lektury, musiałam sporo się natrudzić, by napisać coś na zadany temat. Moim zdaniem, ogólnie cały test, pomimo że to poziom podstawowy, był trudny. Wielu moim kolegom sporo trudności sprawiły również odpowiedzi na pytania do tekstu, w którym były fragmenty z Platona - tłumaczyła 20-latka, która jednak wierzy, że egzamin zdała.

Opinie o tym, że test był trudny, podzielali wczoraj też uczniowie z zakopiańskiego Liceum im. Oswalda Balzera.
- Wyszło, jak wyszło - mówił po wyjściu z egzaminu Kuba Gołąb. - Teraz trzeba czekać na wyniki do czerwca. Wtedy dowiemy się, jak nam poszło. Obecnie należy się trochę wyluzować, bo czeka nas jeszcze trudniejszy egzamin.

Dziś maturzyści podejdą do matematyki (godz. 9), a część także do egzaminów z wiedzy o kulturze antycznej i języka łacińskiego (godz. 14). Jutro maturzyści zmierzą się z językiem obcym.