Transmisję z mszy kanonizacyjnej w Watykaniu ludzie gór oglądali na telebimie ustawionym wewnątrz górnej stacji kolejki. Z uwagi na gęstą mgłę i ryzyko, że może padać deszcz, nie udało się go ustawić na zewnątrz budynku. Sala, gdzie była transmisja mszay, wypełniła się do ostatniego miejsca.
- Pamiętam, jak w 1997 roku papież był na Kasprowy, opierał o barierkę i oglądał szczyty. Chciałam dzisiaj stanąć w tym samym miejscu, skierowąć wzrok ku niebiosom i podziękować Bogu za tego wielkiego człowieka, za jego kanonizację - mówiła Józefa Chromik z Poronina.
- Ja nie wyobrażam sobie innego miejsca na taką uroczystość niż Kasprowy Wierch - mówił z kolei Rafął Sonik. - To w końcu tutaj można przeżyć ten moment na prawdę blisko Boga. Nigdzie bowiem poza Tatrami i Kasprowym Wierchem Ojciec Święty nie był tak imtymnie. My go widzieliśmy, ale widać było, że w samotności przeżywał piękno górskiej przyrody. Tutaj czuję się najbliżej Boga, najbliżej Jana Pawła II. To tutaj był człowiekiem w obliczu przyrody, w obliczu wszech świata.
Kasprowy Wierch to najwyższe miejsce w Polsce, gdzie Polacy oglądali kanonizację papieża. To było też najwyższe miejsce, gdzie Karol Wojtyła jako papież był w Polsce.
Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?