Czy Wisła i Szczyrk odbiorą Zakopanemu mistrzostwa?

- Dotarła do mnie informacja, że Wisła i Szczyrk złożyły wniosek do Ministerstwa Sportu , że będą się starać o mistrzostwa świata w narciarstwie klasycznym na 2019 rok - ogłosił podczas środowej sesji rady miasta Maciej Wojak. - Obydwa te miasta mają już gotową infrastrukturę, dwie nowoczesne skocznie, trasy narciarskie. A my co?

Rzeczywiście, Zakopane, choć ubiega się o organizację mistrzostw już po raz czwarty (obecnie na rok 2017), nadal nie ma tras narciarskich, na 100 milionów czeka Średnia Skocznia, która musi być modernizowana.

- To nie był wniosek, ale z tego, co wiem, list posła ziemi śląskiej do nowej minister sportu, Joanny Muchy, że Wisła i Szczyrk mają nowoczesną infrastrukturę sportową i są gotowi i zwarci zorganizować mistrzostwa za osiem lat - mówi Andrzej Kozak, prezes Tatrzańskiego Związku Narciarskiego w Zakopanem. Dodaje jednak, że każdemu wolno taki list napisać. - Ale decyduje tu przede wszystkim Polski Związek Narciarski, potem miasto oraz organizator - tłumaczy Kozak. - Z jednego państwa nie mogą ubiegać się o mistrzostwa dwa miasta. PZN musi wybrać spośród ewentualnych kandydatów najlepszego. Śpijmy w Zakopanem dalej, to za kilka lat nic u nas nie będzie. A za chwilę i Puchar Świata w skokach stracimy. Nie chcę straszyć, ale Wisła czeka...

Prezes PZN, Apoloniusz Tajner, uspokaja zakopiańczyków, że dopóki on będzie na stanowisku, to choć sam jest z Wisły - nie poprze innego kandydata do organizacji mistrzostw jak tylko Zakopane. Mało tego, uważa, że cała ta informacja to zwykła plotka.

- Sprawdziliśmy z burmistrzem Majchrem wczoraj w Warszawie, gdzie uczestniczyliśmy w sejmowej komisji sportu i nikt nie potwierdził tej informacji radnego. Nawet burmistrz Wisły nic nie wie - twierdzi prezes Tajner. - Polski Związek Narciarski w pełni popiera Zakopane, i to aż do skutku, do wygranej. To nasz jedyny kandydat.

Apoloniusz Tajner dodaje, że jest to już czwarte poparcie miasta spod Giewontu i sporo pieniędzy, i gminy, i PZN poszło na wadium, które miasto-kandydat musi wpłacić (do tej pory ok. 3 mln zł). - Musimy te mistrzostwa Zakopanemu załatwić! - śmieje się.

Równie zaskoczony informacją z Zakopanego jest burmistrz Wisły, Jan Polaczek. - Owszem, kiedyś dawno temu prezes Tajner mówił o takiej możliwości, ale gdy Zakopane zaczęło się starać, już o tym mowy nie było - podkreśla. - W ogóle o tym z burmistrzem Szczyrku, ani z nikim innym nie rozmawiałem na ten temat, nawet mi to w myśli nie postało. Jesteśmy z Zakopanem w Związku Miast Narciarskich i takich podchodów byśmy sobie nie robili.

Burmistrz Majcher ucina podejrzenia. - To są tylko plotki i nawet wiem, kto je rozpuszcza.
Jak zauważa Wojak, Wisła i Szczyrk mają nowoczesną infrastrukturę. - Po co to robili - pyta radny. - Letnie Grand Prix już nam odebrały...

Sylwester w Krakowie: sprawdź, gdzie możesz go spędzić i porównaj ceny!

Wybieramy najpiękniejszą sportsmenkę Małopolski! Weź udział w plebiscycie!

"Super pies, super kot"! Zobacz zwierzaki zgłoszone w plebiscycie i oddaj głos!

Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!