Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Burza w Tatrach. Zakopane w żałobie po tragedii. Ratownicy dalej szukają poszkodowanych

Tomasz Mateusiak, Iwona Krzywda, Grzegorz Skowron
W czwartek w kilku miejscach w Tatrach, w tym na Giewoncie, przeszła gwałtowna burza z wyładowaniami. Wskutek uderzeń piorunów zginęły przynajmniej cztery osoby. Akcja ratunkowa trwała wiele godzin. Dziś ratownicy znowu wrócą w góry. Szlak na Giewont jest zamknięty. Burmistrz Zakopanego ogłosił trzydniową żałobę.

Tragedia w Tatrach. Ratownicy dalej szukają poszkodowanych

- Wiemy, że łącznie w górach poszkodowanych na skutek burzy było ponad 157 osób - mówi Jan Krzysztof, naczelnik TOPR. - Wielu z nich opuściło już szpitale. Najgorzej poszkodowani dalej w nich jednak przebywają. To osoby w ciężkich stanach. Mają poparzenia, startą skórę, poważne pęknięcia, a także urazy głowy.

Jak dodaje naczelnik TOPR dziś - nie wcześniej niż koło godziny 11 w góry ponownie wyruszy śmigłowiec. Z jego pokładu ratownicy będą sprawdzać, czy w skalnych źlebach po północnej stronie Giewontu (tej od strony Zakopanego) nie ma jeszcze ludzi, a raczej ich ciał. Istnieje bowiem ryzyko, że uderzenie pioruna odrzuciło część osób przebywających na Giewoncie właśnie w tą stronę. Takie osoby nie miałyby szansy na przeżycie, bo od północnej strony Giewontu jest ok. 200-metrowa przepaść.

- Od rana uzupełniamy swoją bazę leków i innego sprzętu - mówi Jan Krzysztof. - Odpoczywają też nasi dzielni piloci. Oni nie mogą lecieć ponownie w góry zmęczeni. To zbyt niebezpieczne. Z tej strony chciałbym też złożyć wielkie podziękowania wszystkim moim ludziom. Dziś czeka już na wyruszenie na szlaki kilkadziesiąt osób. To wszystko ochotnicy, którzy pomagają w górach społecznie.

Burza w Tatrach. Dramatyczna akcja ratunkowa

Na chwilę obecną na skutek burzy mamy cztery ofiary śmiertelne po polskiej stronie Tatr i jedną po słowackiej. Ten bilans niestety może się jeszcze powiększyć. Wiele osób jest w ciężkim stanie w szpitalach.

Dramatyczna akcja ratunkowa trwała przez kilka godzin. Poszkodowani byli transportowani z gór do szpitali w Zakopanem, Limanowej, Nowym Targu i Krakowie.

Wojewoda małopolski Piotr Ćwik podczas konferencji prasowej potwierdził śmierć czterech osób. Wiadomo, że po stronie słowackiej była jedna ofiara.

Premier Mateusz Morawiecki przyleciał wczoraj do Zakopanego policyjnym śmigłowcem Black Hawk by - jak stwierdził - osobiście sprawdzić jak prowadzona jest akcja ratunkowa po tragicznej burzy w Tatrach. Główne obrażenia rannych osób to poparzenia, ale także urazy głowy i problemy kardiologiczne.

Burmistrz Zakopanego Leszek Dorula, ogłosił trzydniową żałobę w mieście.

Tragedia w Tatrach. Ofiary śmiertelne z Małopolski i województwa mazowieckiego

Jak dowiedzieli się nasi dziennikarze, ofiary śmiertelne to 10-letni chłopiec z Małopolski, 10-letnia dziewczynka z województwa mazowieckiego, 46-letnia kobieta z Podlasia i 24-latka z Dolnego Śląska.

Obecnie najciężej rannym i walczącym o życie jest 21-letni mężczyzna. Jak wynika z naszych informacji ma poważny uraz głowy i jest operowany w szpitalu w Nowym Targu.

Sytuacja w krakowskich szpitalach

Do Centrum Urazowego Medycyny Ratunkowej i Katastrof Szpitala Uniwersyteckiego trafiło pięcioro poszkodowanych. Dwoje z nich przewieziono z Zakopanego helikopterem LPR, pozostałą trójkę przewieziono karetkami ze szpitala w Nowym Targu. Pacjenci przebywający pod opieką specjalistów z SU mają głównie poparzenia i złamania kończyn. Wszyscy są przytomni, w stanie stabilnym, niezagrażającym ich życiu. Dwójka najlżej rannych być może jeszcze dzisiaj opuści szpital.

Do Szpitala Specjalistycznego im. L. Rydygiera w czwartek trafiły cztery osoby, wszystkie nadal przebywają pod opieką lekarzy z tej placówki. Pacjentów przetransportowano do szpitala z głębokimi oparzeniami, rany wszystkich zostały już zaopatrzone, troje chorych obecnie przebywa na oddziale intensywnej terapii. - Stan wszystkich pacjentów jest stabilny i obecnie niezagrażający życiu. Trzeba jednak brać pod uwagę, że mogą u nich wystąpić późniejsze powikłania związane z porażeniem prądem - informuje lek. med. Artur Asztabski, prezes Szpitala Specjalistycznego im. L. Rydygiera.

Wsparcie dla służb ratunkowych

Marszałek małopolski Witold Kozłowski zadeklarował wsparcie dla służb ratunkowych uczestniczących we wczorajszej akcji w Tatrach.

- Po rozmowie ze służbami, w tym naczelnikiem Tatrzańskiego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego zadeklarowałem, że województwo małopolskie wesprze służby biorące udział w akcji ratunkowej. Jesteśmy gotowi pomóc w naprawie sprzętu zniszczonego w czasie działań ratunkowych prowadzonych w górach - oświadczył Witold Kozłowski. Marszałek podpisał też zarządzenie, w którym zobowiązał Urząd Marszałkowski oraz wojewódzkie jednostki organizacyjne do wywieszenia kiru na flagach małopolski oraz uczczenia pamięci ofiar minutą ciszy podczas wydarzeń organizowanych przez nasz samorząd.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo

Materiał oryginalny: Burza w Tatrach. Zakopane w żałobie po tragedii. Ratownicy dalej szukają poszkodowanych - Głos Szczeciński

Wróć na zakopane.naszemiasto.pl Nasze Miasto