Ok. godz. 18 dzieci poczuły się gorzej. Szybko podobne objawy niestrawności, a także wymioty pojawiły się u wszystkich uczestników kolonii w Bukowinie. Dzieci do szpitala dojechały własnym autokarem o 22 wieczorem. W sumie przyjechało 46 dzieci, z czego 25 miało wyraźne objawy wskazujące na zatrucie. Lekarze zdecydowali się zatrzymać na obserwacje 11 małych pacjentów.
O zatruciu powiadomiony został zakopiański sanepid. – Nasze służby odwiedziły już pensjonat w Bukowinie Tatrzańskiej. Czekamy na wyniki – mówi Adam Radko, dyrektor stacji sanitarno-epidemiologicznej w Zakopanem. – Dzieci mówiły nam, że jadły różne posiłki na mieście w ciągu dnia, m.in. ok. godz. 16 oscypki pod Gubałówką. Pierwsze znamiona jednak zatrucia pojawiły się ok. godz. 17. Absolutnie wykluczam, że były spowodowane konsumpcją oscypka. - dodał.
Sanepid pobrał próbki ze stołówki i sprawdził książeczki zdrowa pracowników kuchni i pensjonatu. Na razie wszystko wskazuje na to, że nie ma żadnych uchybień.
Kolonia przyjechała na wypoczynek z Torunia.
Strefa Biznesu: Dlaczego chleb podrożał? Ile zapłacimy za bochenek?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?