Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Brama w Gorce pnie się w górę. Będzie ścieżka w koronach drzew, zabraknie... drogi dojazdowej [ZDJĘCIA] 7.09

Łukasz Bobek
Łukasz Bobek
Wizualizacja spółka Brama w Gorce
Jedna z najważniejszych inwestycji w gminie Nowy Targ – Brama w Gorce – może zostać odcięta od świata od strony miasta Nowy Targ. Brakuje kilkuset metrów, by połączyć drogę miejską z drogą gminną, która powstaje i ma kierować do nowej inwestycji.

FLESZ - Nowe mandaty od straży miejskiej

od 16 lat

Brama w Gorce to duża inwestycja budowana w gorczańskich lasach - na terenie wsi Waksmund. Ma to być centrum przyrodnicze i ścieżka w koronach drzew. Budowa centrum rozpoczęła się kilka miesięcy temu. Roboty idą pełną parą. Patrząc po podobnych inwestycjach w Polsce, ale i na Słowacji, może się ona cieszyć dużym zainteresowaniem zwiedzających.

"Brama w Gorce" będzie osadą turystyczno-edukacyjną. - Tu nie chodzi o widok na Tatry, tylko o pokazanie piękna naszej gorczańskiej przyrody z trzech perspektyw: nadziemnej, czyli wierzchołków drzew, naziemnej, czyli szlaków spacerowych po gruncie wraz z ekspozycją przyrodniczą, oraz podziemnej, czyli tunelu z ekspozycją przyrodniczą - informuję pomysłodawcy Bramy w Gorce.

Powstaje tam pawilon edukacji botaniczno-zoologicznej, bacówka, wieże widokowe, galeria usytuowana w koronach drzew, zaplecze gastronomiczne, edukacyjne i rekreacyjne. Sama ścieżka w koronach drzew ma liczyć ponad kilometr długości. Będzie przebiegała nie tylko na wysokości czubków drzew, ale także nad potokiem Mały Kowaniec. Miejscami będzie 29 metrów nad ziemią. Dodatkowo na ścieżce znajdą się dwie wieże, z czego ta wyższa będzie liczyła 40 metrów wysokości. Całość ma kosztować ok. 20 mln zł. Centrum ma być gotowe w przyszłym roku.

Teraz jednak pojawiają się pytania, jak do nowej atrakcji będą mogli dotrzeć goście. O ile od strony Waksmundu będzie dojazd, o tyle od strony Nowego Targu może być z tym kłopot. Tymczasem zakładać można, że sporo osób zdecyduje się właśnie dojechać od strony Nowego Targu. Tym bardziej, że byłaby to droga krótsza, prowadząca przez polanę Cyrwusówka. Obecnie spokojnym marszem od Długiej Polany droga zajmuje ok. 20-25 minut. Natomiast dojazd przez Waksmund zająłby o wiele więcej czasu. I to nie dla wszystkich. Przy drodze od strony wsi, w górnej jej części – bliżej centrum Bramy w Gorce – nie będzie parkingów. Te mają być ulokowane w niższych partiach bliżej wioski. A to oznacza, że klientów centrum czekałyby dość długi spacer.

Gmina Nowy Targ rozpoczęła właśnie budowę nowej drogi dojazdowej od wsi do Bramy w Gorce. Budowana będzie część drogi – na odcinku ok. 950 metrów za 3 mln zł. Gdy jednak prace się rozpoczęły, pojawił się problem. Ekipy budowlane chciały dowozić sprzęt i towar krótszą trasą – od strony Długiej Polany i Nowego Targu, drogą prowadzącą przez koryto potoku. Wówczas okazało się, że sprawa własności dojazdu nie jest uregulowana. Prywatni właściciele zablokowali przejazd.

- To jest droga, którą my jako mieszkańcy budowaliśmy, to jest teren prywatny, a nie gminny – mówi pan Jan, jeden z właścicieli spornego terenu. I dodaje, że sprawa własności tego terenu toczy się już 10 lat i do tej pory nie widać rozwiązania.

O ile samochody na budowę dojadą inną, dłuższa drogą od strony Waksmundu, o tyle nie wiadomo jak mieliby się dostać do gotowej już Bramy w Gorce turyści, którzy wylądują na Długie Polanie w Nowym Targu. Brakuje bowiem łącznika między miastem a drogą gminną prowadzącą do powstającego centrum.

- Oficjalnie dojazd do inwestycji będzie od strony wsi Waksmund. Wiadomo, że szybko można by się tam dostać od strony Długiej Polany w Nowym Targu. Tam jednak miasto musiałoby wybudować jakiś łącznik. Na razie jednak nic o tym nie słychać – mówi Marcin Kolasa, wicewójt gminy Nowy Targ.

Grzegorz Watycha, burmistrz Nowego Targu zaznacza jednak, że miastu trudno jest decydować i wypowiadać się w sprawie... nie ich terenu. - Granica między miastem a gminą jest na Długiej Polanie. Do tego miejsca prowadzi asfaltowa droga miejska. Potem jest już teren gminy Nowy Targ. Ja wiem, że tam już prywatny właściciel zaczął równać teren z myślą o parkingu dla klientów centrum Brama w Gorce. Jednak my nie możemy inwestować w połączenie, które nie jest na naszym terenie – mówi Grzegorz Watycha, burmistrz Nowego Targu.

I dodaje, że nowa droga, albo łącznik pieszy i tak musiałby przebiegać po prywatnych terenach.

Prywatni właściciele, którzy zablokowali ekipy remontowe budujące drogę na zlecenie gminy Nowy Targ mówią, że na razie piesi mogą przechodzić przez potok. Nie wiadomo jednak co będzie dalej, jak nadal nie będzie porozumienia ws. własności drogi. I gdy nagle pojawią się tłumy zmierzające do nowej gorczańskiej atrakcji.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na nowytarg.naszemiasto.pl Nasze Miasto