- Niedźwiedź nie poszedł dotychczas spać bo jeszcze na przełomie grudnia i stycznia w górach panowały wysokie temperatury - mówi Maciej Mażul z Babiogórskiego Parku Narodowego. - Zwierzę spokojnie przechadzało się więc po lasach wokół Zawoi, gdzie w dalszym ciągu mogło znaleźć sporo pożywienia. Miś podchodził też do ludzkich zabudowań.
Jak dodaje parkowiec ostatnio na terenie parku pracownicy nie zaobserwowali już śladów niedźwiedzich łap.
- Pewne jest, że w końcu udało mu się zasnąć. W sumie jednak nie miał innego wyjścia, bo teraz w rejonie Babiej Góry leży od 70 do nawet 200 centymetrów śniegu, a temperatura nocą i nad ranem spada poniżej 20 stopni - kończy Maciej Mażul z BPN.
Strefa Biznesu: Rolnicy zapowiadają kolejne protesty, w nowej formie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?