Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Aż 350 tys. co cztery miesiące. To cena zdrowia i życia Szymka

Redakcja
Szymkowi lekko drgały rączki. Zaniepokojeni rodzice zabrali go do lekarza. Okazało się, że chłopczyk ma rdzeniowy zanik mięśni.
Szymkowi lekko drgały rączki. Zaniepokojeni rodzice zabrali go do lekarza. Okazało się, że chłopczyk ma rdzeniowy zanik mięśni. archiwum prywatne
Dwuletni Szymek Zgoła jest chory na SMA typ.3, inaczej rdzeniowy zanik mięśni. Żeby nie lek, choroba doprowadziłaby go do kalectwa, w późniejszej fazie do śmierci. Lek spinraza, który kosztuje 350 tys. zł, musi być podawany, co cztery miesiące. Jest refundowany, ale... tylko przez dwa lata.

O tym, że Szymek jest chory, rodzice dowiedzieli się w maju.

- W listopadzie ubiegłego roku zaniepokoiło nas drżenie rączek. Pojechaliśmy do neurologa - mówi Marzena Zgoła, mama Szymona. - Dostaliśmy skierowanie na badania krwi. CK, czyli kinaza kreatynowa, była podwyższona, ale nawet nie pomyśleliśmy, że mogą to być początki strasznej choroby.

W styczniu z kolanek zrobił mu się tzw. X i rodzice pojechali do dwóch ortopedów. - Mówili, że mu przejdzie do roku. W marcu zauważyliśmy jednak, że Szymon dziwnie zaczął chodzić, tak kaczkowato. Zaczął się przewracać. Przestał wstawać z podłogi, nie biegał, nie chodził po schodach…

Wówczas rodzice z Szymkiem trafili do prywatnego lekarza neurologa, specjalizującego się w chorobach mięśni.

- Doktor Ryniewicz tylko spojrzała na Szymka i powiedziała, że ma wszystkie objawy SMA, ale musimy mu zrobić badania genetyczne i wówczas wszystko się wyjaśni. Wynik odebraliśmy w maju - mówi pani Marzena. I pokazuje nam wyniki badań potwierdzające jej diagnozę.

W lipcu chłopiec przyjął pierwszą dawkę leku Spinraza. Potem co dwa tygodnie jeszcze trzy dawki. Teraz lek przyjmuje co cztery miesiące i jest poprawa, choroba aż tak szybko nie postępuje. Jednak zdrowie ma swoją cenę. To cena leku, który kosztuje aż... 350 tys. zł. Dawki, które musi przyjmować Szymek pochłaniają rocznie ponad 1 mln zł.

Pomimo tego, że rodzice nigdy nie pogodzą się z chorobą dwuletniego Szymonka, są szczęśliwi, że taki lek w Polsce jest dostępny. Tylko jak długo?

Otóż pewność refundacji leku sięga tylko dwóch lat. Na taki okres ministerstwo podpisało umowę z Narodowym Funduszem Zdrowia.

- Decyzje o objęciu refundacją danego leku odbywają się na szczeblu ministerialnym w oparciu o zasady określone w ustawie. Na tę chwilę nie jesteśmy w posiadaniu informacji, czy lek spinraza po wygaśnięciu decyzji o objęciu refundacją będzie nadal refundowany - mówi Joanna Branicka, rzecznik NFZ w Zielonej Górze.

Rzeczniczka tłumaczy nam, że takie decyzje podejmuje komisja ekonomiczna, w skład której wchodzi: 12 przedstawicieli ministra zdrowia i pięciu przedstawicieli prezesa funduszu zdrowia. - Do jej zadań należy prowadzenie negocjacji z producentem leku w zakresie ustalenia urzędowej ceny zbytu, poziomu odpłatności, wskazań, w których lek może być refundowany - mówi.

Tak więc przez dwa lata przed rodziną Szymka będzie stał wielki znak zapytania. - Jeśli lek przestanie być refundowany, to sobie nie poradzimy. Weźmiemy jeden kredyt i co dalej? - pyta pani Marzena.

- Na tę chwilę nie dopuszczam nawet tej myśli - dodaje, a łzy ciurkiem lecą jej po policzkach. Do mamy podchodzi Szymek, głaszcze ją i po swojemu uspokaja.

Pani Marzena, nie chciała prosić Czytelników o pomoc, uważa, że są dzieci, które w tej chwili, pilniej potrzebują pomocy.

Jeśli ktoś z Was chciałby wpłacić pieniądze na konto Szymka i pomóc w zbiórce, która za niecałe dwa lata może uratować życie chłopca, może wpłacić pieniądze na konto fundacji „Serca dla Maluszka”, nr konta: 85 1160 2202 0000 0001 9214 1142 , tytuł: Szymon Zgoła.

Można też wpłacić na https://pomagam.pl/szymonekzsma lub chociażby przekazać 1 proc. podatku, wpisując w rocznym rozliczeniu PIT numer KRS fundacji „Serca dla Maluszka” 0000387207 z dopiskiem w rubryce cel szczegółowy „Szymon Zgoła”.

Czytaj też:Słubice: Jest pomysł na to, by fundacja miała lepsze warunki pracy

od 7 lat
Wideo

Wyniki II tury wyborów samorządowych

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Aż 350 tys. co cztery miesiące. To cena zdrowia i życia Szymka - Gazeta Lubuska

Wróć na slubice.naszemiasto.pl Nasze Miasto