Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Animalsi: Kto zapłaci za 30 procesów przed zakopiańskim sądem? [ZDJĘCIA, WIDEO]

Tomasz Mateusiak
Przepychanki obrońców koni na drodze do Morskiego Oka z fiakrami. Zdjęcia z listopada 2014 roku.
Przepychanki obrońców koni na drodze do Morskiego Oka z fiakrami. Zdjęcia z listopada 2014 roku. fot. Łukasz Bobek
Obrońcy praw zwierząt, którzy w listopadzie protestowali na drodze do Morskiego Oka, uważają, że policja wytoczyła im procesy bezpodstawnie.

WIDEO: Przepychanki z ekologami na drodze do Morskiego Oka. Fiakrzy: I tak będziemy jeździć (materiał z listopada 2014 r.)

Źródło: TVN24, X-News

- W Zakopanem toczy się ponad 30 rozpraw przeciwko nam - mówi Anna Plaszczyk, organizatorka jesiennego protestu w Tatrach. - Oskarża się nas o "blokowanie drogi", a dotychczas nie odbyła się ani jedna rozprawa, w której oskarżony byłby wozak, który nas w tym dniu szarpał czy bił. To dla mnie dziwne. Dziwniejsze jest jednak to, że już od dawna wiadomo, że zarzuty wobec nas są bezpodstawne, a mimo to policja i tak naraża państwo na niemałe koszty ponad 30 z góry przegranych procesów.

Jak wyjaśnia działaczka fundacji Viva, twierdzenie policji (na którym ta oparła każdy z wniosków do sądu o ukaranie animalsów), że protestujący nielegalnie blokowali drogę, jest fałszywe. Zdaniem Plaszczyk - w dokumencie, w którym zgłosiła gminie Bukowina Tatrzańska (na terenie której leży droga do Morskiego Oka) czas i miejsce listopadowego zgromadzenia, było wyraźnie napisane, że zebrani "usiądą na drodze".

- Później sekretarz gminy co prawda zdelegalizował protest, ale już od prawie 2 miesięcy wiadomo, że wojewoda jego decyzję uchylił - mówi Plaszczyk. - Po co więc te procesy, skoro już tylko po tej decyzji wojewody wiadomo, że działaliśmy legalnie?

od 16 latprzemoc
Wideo

CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na zakopane.naszemiasto.pl Nasze Miasto