TPN wprowadza dodatkowe ograniczenia na szlakach Tatrach Zachodnich. Wszystko przez tokowiska głuszca i cietrzewia

Pracownicy Tatrzańskiego Parku Narodowego informują, że ze względu na tokowiska bardzo rzadkich w Tatrach i Polsce gatunków ptaków wprowadzają dodatkowe ograniczenia w poruszaniu się po szlakach.

- Apelujemy do turystów, żeby trzymać się wyznaczonych szlaków turystycznych i narciarskich. Już w zeszłym roku zamknęliśmy ten szlak narciarski na Grzesia i dalej na Rakoń i Wyżniej Chochołowskiej. W tym roku ponawiamy akcję. Prosimy, aby przestrzegać przepisu, że wolno w tym rejonie poruszać się od godz. 8 rano. Pozostały czas zostawmy tatrzańskim zwierzętom - apeluje do turystów Tomasz Zając z Tatrzańskiego Parku Narodowego.

Ograniczenia dla ruchu występują na szlakach:

• Polana Chochołowska - Bobrowiecki Żleb - Grześ (znaki żółte)
• Bobrowiecka Przełęcz - Bobrowiecki Żleb (połączenie ze szlakiem żółtym) - Grześ (znaki niebieskie)
• Grześ - Długi Upłaz - Rakoń (znaki niebieskie)

- Cietrzewi i głuszców mamy bardzo małą liczebność nie tylko na terenie Tatrzańskiego Parku Narodowego, ale także w całej Polsce. Staramy się, żeby ta liczebność nie malała, żeby bez problemu ptaki te mogły ten cykl godowy przeprowadzić, żeby nie był on zakłócany przez narciarzy. Z tego względu postanowiliśmy te dwa gatunki objąć szczególną ochroną - informuje Tomasz Zając. - Te tokowiska są szczególnie liczne w okolicach Grzesia, czy Równi nad Kępą, gdzie też przebiega szlak turystyczny. W tym momencie jest on zamknięty na okres zimowy ze względów przyrodniczych, ale też bezpieczeństwa, bo tam przebiega szlak przecinający Żleb Żandarmerii. Tam te zwierzęta mają spokój, bo nie ma turystów. W rejonie Grzesia ten szlak jest otwarty, ale wprowadzamy ograniczenia, żeby zapewnić spokój zwierzętom - dodaje.

Ograniczenia na szlakach w okolicy Grzesia mają potrwać do 15 maja. Przyrodnicy przypominają również, że od 1 marca wrócił zakaz poruszania się na terenie TPN po zmroku.