Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Podhale. Za wywóz śmieci będziemy płacić więcej

red.
Nowy rok dla mieszkańców Podhala będzie oznaczał droższe życie. Głównie za sprawą opłat za śmieci. Problem odpadów dotyka każdej gminy w Polsce. Niektóre samorządy już podniosły stawki, niektóre się do tego dopiero szykują. Wszyscy jednak podkreślają: podwyżki są nieuniknione.

Koszty śmieci rosną od kilku lat. Najbliższy rok może okazać się wyjątkowo drogi dla mieszkańców. - Odpady stają się coraz droższe. Jest to kwestia uszczelniania przepisów, ale także nakładania na firmy zbierające odpady nowe obowiązku – wyjaśnia Monika Jaźwiec, prezes spółki Tesko, która zbiera odpady na terenie Zakopanego. To obowiązki dotyczące monitoringu odpadów, wprowadzenia stref pożarowych w miejscach magazynowania odpadów. Obowiązku pociągają za sobą inwestycje, a co za tym idzie koszty. - Większość obowiązków została nałożona na instalacje, które zajmują się przetwarzaniem odpadów – dodaje szefowa Tesko. To jednak oznacza, że instalacje podniosły ceny dla samorządów za przyjmowane odpady.

Koszty rosły już w ubiegłych latach. Dotychczas samorządy bazowały na starych umowach podpisywanych z firmami odbierającymi śmieci, a także z instalacjami regionalnymi zajmującymi się składowaniem odpadów. Nie podnoszono stawek dla mieszkańców, a różnicę brały na siebie gminy i miasta na Podhalu. Teraz jednak, przy znacząco wyższych kosztach utylizacji odpadów, nie będzie to już możliwe.

Nowy Targ już podniósł

W stolicy Podhala nowe stawki rada miasta uchwaliła na początku grudnia. Nie zmieniono samego systemu naliczania rachunków za śmieci i dalej będzie się tu płacić od każdej zameldowanej w danej posesji osoby. Od 1 stycznia 2020 roku będzie to 23 złote od osoby miesięcznie za oddawanie worków z odpadami posegregowanymi. Takie pieniądze będą musieli wpłacać do miejskiej kasy domownicy, których liczba nie przekracza 6 osób. Jeśli bowiem ktoś ma rodzinę jeszcze większą, to siódmy i każdy kolejny członek rodziny zapłaci za śmieci 15 zł co miesiąc.

Jeśli natomiast nie będzie nam się chciało segregować śmieci to każda (bez wyjątku) osoba mieszkająca w naszym domu zapłaci za śmieci aż 50 zł miesięcznie.

Nieco inaczej będą naliczane stawki za śmieci w nieruchomościach, w których nikt nie jest zameldowany (to. np. sklepy, zakłady produkcyjne, hurtownie). Tu miesięczna opłata będzie zróżnicowana w zależności od pojemności worka i będzie wynosić odpowiednio: 8,25 zł, 11 zł, 16,50 zł i 33 zł za śmieci segregowane.

Bardzo podobne stawki będą od nowego roku płacić też mieszkańcy wiosek w gminie Nowy Targ. Tu stawka za wywóz śmieci posegregowanych rośnie z kwoty 18 do 23 złotych (za osobę za miesiąc).
- W mijającym roku płaciliśmy im miesięcznie za obsługę gminy 294 tys. zł brutto (3 528 000 zł rocznie) za odbiór śmieci. W nowym roku trzeba będzie zapłacić 413 tys. zł za miesiąc ( 4 956 000). To wzrost kosztów o niemal 40 procent – mówi Marcin Kolasa, wicewójt gminy.

W Zakopanem też będą podwyżki. Ale nie teraz...

- To będzie nieuniknione. Na razie analizujemy sytuację, próbujemy opracować system naliczania. Na razie w 2020 roku wejdziemy ze starymi cenami, jednym z niższych na całym Podhalu – mówi Leszek Dorula, burmistrz Zakopanego. Mieszkańcy więc nadal będą płacić 11 zł za osobę w domu za śmieci segregowane i 23 zł za osobę za niesegregowane.
- Jedna z propozycji zakłada, by oprzeć wyliczenia stawki za odpady na podstawie zużycia wody w domach – zdradza Leszek Dorula.

Nie chce na razie zdradzić jak duże mogą być podwyżki. Wiadomo jednak, że będą. - Są nieuniknione. Zależy jednak nam na tym, by nie uderzyły za mocno w mieszkańców – dodaje.

Rocznie Zakopanem na gospodarkę śmieciową wydaje 15 mln zł. Śmieci pod Giewontem powstaje znacznie więcej niż w innych rejonach Polski. - Rocznie na mieszkańca w Zakopanem to przypada 730 kilo rocznie, gdzie średnia dla Polski to ok. 320 kilogramów na mieszkańca. To wynika głównie z turystycznego charakteru miasta – dodaje Monika Jaźwiec.

Uszczelniają system

Bez podwyżek cen śmieci będzie także na terenie gminy Kościelisko, choć i tej gminie wzrosną koszty gospodarki śmieciowej – z 1,9 mln zł w 2018, do 2,7 mln zł w 2019 roku. Pomimo większych kosztów, ceny za śmieci w 2020 roku pozostaną bez zmian – 12 zł za osobą w domu (do 4 mieszkańców) miesięcznie za segregowane i 24 zł za niesegregowane.

- Udało nam się utrzymać ceny, bo podjęliśmy i podejmujemy działania uszczelniające system. Kamery na samochodach odbierających śmieci, GPS-y, odejście od systemu ryczałtowego i wprowadzenie rozliczenia tonażowego, nie zabieranie worków bez kodów kreskowych przyczyniły się do tego, że ceny pozostają na tym samym poziomie. Mój zespół przykłada dużą wagę do stałego monitorowania gospodarki odpadami – przyznaje Roman Krupa, wójt Kościeliska.

Umowa gminy z firma odbierającą śmieci jest do końca sierpnia 2020 roku. Co będzie dalej – tego na razie nie wiadomo. Nie wykluczone jednak, że i w Kościelisku koszty oddawania odpadów po tym okresie wzrosną.

Masz informacje? Nasza Redakcja czeka na #SYGNAŁ

WIDEO: Krótki wywiad

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo

Materiał oryginalny: Podhale. Za wywóz śmieci będziemy płacić więcej - Gazeta Krakowska

Wróć na zakopane.naszemiasto.pl Nasze Miasto