Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Zamieniła narty na snowboard i już ma sukcesy

Tomasz Mateusiak
Góralom rośnie nowa gwiazda sportu. To Weronika Biela z Zakopanego
Góralom rośnie nowa gwiazda sportu. To Weronika Biela z Zakopanego fot. Maciej Sitarz
Snowboardzistka w miniony weekend zajęła 4. miejsce w kończących sezon Snowboardowego Pucharu Świata Kobiet zawodach w niemieckim Winterbergu. Zdaniem specjalistów 23-latka, która dopiero 6 lat temu rozpoczęła treningi na jednej desce, w przyszłym sezonie powinna zawojować stoki całego świata. Okazuje się jednak, że zawodniczka spod Giewontu kryje w sobie też inne pasje. Jest zdolną fizyczką, która kiedyś chciałaby "zderzać hadrony"

Cała Polska wkrótce usłyszy o Weronice Bieli, 23-letniej snowboardzistce z Zakopanego. Dziewczyna świetnie radzi sobie na stokach całego świata. Być może zostanie też naukowcem

Ta dziewczyna przełamuje stereotypy o tym, że doskonali sportowcy są mało inteligentni. 23-letnia Weronika Biela z Zakopanego to nie tylko świetna snowboardzistka, ale też prawdziwy matematyczno-fizyczny geniusz, który zupełnie poważnie myśli o tym, by kiedyś pracować przy obsłudze Wielkiego Zderzacza Hadronów. Na szczęście dla kibiców swe plany będzie musiała odłożyć na "sportową emeryturę".

Po tym, jak w miniony weekend osiągnęła w snowboard-owym Pucharze Świata jeden z najlepszych wyników w historii polskich startów, eksperci wróżą jej wielką karierę na stokach całego świata.

Podium było blisko
Weronika w sobotę zajęła czwarte miejsce w rywalizacji snowbordowego slalomu równoległego. Tuż za podium zakopianka (której do niedawna najlepszym wynikiem w Pucharze Świata była 13. pozycja) uplasowała się w niemieckim Winterbergu. Jej wynik jest tym lepszy, że po drodze do półfinału pokonała o wiele bardziej utytułowane rywalki. - Jestem bardzo dumna z tego miejsca - mówi Weronika. - Osiągnęłam je ciężką pracą. Trochę tylko żałuję, że tak późno. Start w Niemczech był ostatnim w tegorocznym Pucharze Świata, a moja forma ewidentnie rosła. Z różnych powodów przed tym sezonem opóźnił mi się początek treningów. Cóż, teraz trzeba formę utrzymać do następnego roku.

Kiedyś była narciarką
Co ciekawe, choć wyniki pokazują, że zakopianka na jednej desce czuje się wspaniale, kilka lat temu wydawało się, że jej kariera będzie związana raczej z nartami. Jeszcze w wieku 16 lat była mistrzynią Polski w narciarstwie alpejskim.

- Później córka postanowiła jednak spróbować snowboardu i tak jej się to spodobało, że przy nim została - mówi Janusz Biela, ojciec zawodniczki. Choć nie chce prorokować, czy na nartach Weronika osiągałaby w seniorskiej karierze równie dobre miejsca, jest przekonany, że zmiana konkurencji była dobrym rozwiązaniem. - Na Podhalu, gdzie córka sporo trenuje, nie ma stoków na których można odbywać treningi narciarskie na wysokim poziomie. Wszystkie stoki są za płaskie. A na snowboard trasy w Jurgowie, Białce, Suchem są dla Weroniki fajne i często tam zaglądamy.

Nauka przede wszystkim
23-latka nie żyje jednak samym sportem. Jej drugą wielką pasją są przedmioty ścisłe - matematyka i fizyka. By móc studiować oba przedmioty na Uniwersytecie Jagiellońskim, jako jedyna w zakopiańskiej Szkole Mistrzostwa Sportowego zdawała oba kierunki na maturze. W tym roku kończy studia magisterskie z matematyki i spróbuje obronić licencjat z fizyki.

- Wybrałam te studia, ponieważ zawsze się interesowałam tymi przedmiotami - mówi Weronika. - Muszę jednak przyznać, że studia są trudne, a dodatkowo mam bardzo dużo nieobecności związanych z wyjazdami.

Weronika przyznaje też, że łączenie studiów i uprawianie sportu na najwyższym poziomie jest możliwe tylko dzięki indywidualnemu tokowi studiów i pomocy ze strony wykładowców. W planach 23-latki jest wakacyjny staż w CERN, czyli Europejskiej Organizacji Badań Jądrowych na przedmieściach Genewy. Ta zbudowana kosztem miliardów euro placówka jako jedyna na świecie ma Wielki Zderzacz Hadronów.

- Plany na przyszłość? Chciałabym spróbować pracy jako fizyk doświadczalny. Fajnie byłoby, gdyby taki etat udało mi się zdobyć w CERN lub innym prestiżowym laboratorium. Na razie chcę jednak trenować do następnych igrzysk olimpijskich. Jak każdy sportowiec marzę, by na nich wystąpić - mówi Weronika. - Czas pokaże efekty mojej pracy.

***
Zawody w Polsce?
Być może już w przyszłym sezonie Weronikę Bielę, a także jej koleżanki z kadry Olę Król (Nowy Targ) i Karolinę Sztokfisz (Bukowina Tatrzańska) zobaczymy w poważnych zawodach.

Zdaniem zawodniczek możliwe jest, by już w przyszłym sezonie Polski Związek Narciarski zorganizował na jednej z podhalańskich tras zawody niższego szczebla FIS. Nieoficjalnie mówi się o Pucharze Europy w Jurgowie. - Lubię ten ośrodek. Tamtejsza czarna trasa jest naprawdę dużo bardziej profesjonalna i stroma niż wiele gór, na których startujemy na świecie w Pucharach Świata. Polska nie ma się czego wstydzić - mówi Biela.

Jej tata dodaje z kolei, że gdyby takie zawody niższego szczebla udało się zorganizować na dobrym poziomie kilka lat pod rząd i zostałyby one dobrze ocenione, to wówczas Podhale mogłoby zacząć marzyć nawet o organizacji Pucharu Świata w tej dyscyplinie. - To natomiast spowodowałoby rozwój snowboardu alpejskiego w naszym kraju - mówi Janusz Biela. - Dziś jest to sport, którego nie uprawia się masowo. A szkoda, bo mamy do tego możliwości.


Codziennie rano najświeższe informacje, zdjęcia i wideo z regionu.
Zapisz się do newslettera!

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Trener Wojciech Łobodziński mówi o sytuacji kadrowej Arki Gdynia

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na zakopane.naszemiasto.pl Nasze Miasto