Zakopane: szkoła mistrzostwa sportowego u marszałka

Nowy rok szkolny 148 uczniów rozpoczęło wczoraj w optymistycznych nastrojach. Wszystko wskazuje na to, że spełnią się zapewnienia, najpierw premiera Donalda Tuska, a potem marszałka małopolskiego Marka Sowy, o pomocy dla tej ważnej dla sportów zimowych placówki. Szkoła, którą ukończyli między innymi Justyna Kowalczyk i Kamil Stoch, przeszła spod skrzydeł starostwa tatrzańskiego pod kuratelę Urzędu Marszałkowskiego. A taka zmiana oznacza dla placówki pieniądze na rozwój bazy sportowej i normalne funkcjonowanie - nauczanie podstawy programowej w gimnazjum i liceum, jak i rozwijanie sportowych talentów.

- Samorząd wojewódzki przejmie całą szkołę, łącznie z nieruchomościami. To szansa na rozwinięcie sportowej bazy szkoły, na co powiatu nie było stać - mówi Andrzej Skupień, wicestarosta tatrzański.

Na początek powstanie wielofunkcyjna sala sportowa. Inwestycja pochłonie 9 mln zł - 4,5 mln będzie pochodzić z budżetu województwa, a druga połowa z funduszy Ministerstwa Sportu.

- Mamy już gotowy projekt budowlany, który wcześniej przygotował powiat tatrzański. Sala gimnastyczna powstanie w latach 2015-2016 - powiedział marszałek Marek Sowa, który wczoraj w Zakopanem przejął oficjalnie obiekt od starostwa.

To jednak nie koniec zmian, jakie czekają zakopiańską SMS. - Z naszych wyliczeń wynika, że potrzeba około 23 mln zł, by szkoła stanęła na nogi. Nie chodzi jedynie o budowę nowej sali gimnastycznej, lecz również internatu czy nowych sal lekcyjnych - dodaje Andrzej Gąsienica Makowski, starosta tatrzański. Internat jest o tyle ważny, że w zakopiańskiej SMS uczą się dzieci z 16 różnych powiatów w Polsce.

Sowa na razie nie chce zadeklarować, kiedy rozpoczną się kolejne inwestycje. - Na początek powstanie sala gimnastyczna z częścią poświęconą odnowie biologicznej. Pozostałe inwestycje, takie jak nowe sale lekcyjne czy internat, będą w kolejnych etapach - mówi marszałek.

Oprócz części sportowej, szkoła w najbliższym czasie może liczyć na termomodernizację budynku. - Dostaliśmy właśnie zielone światło i możemy przygotować dokumentację związaną z tymi pracami. To pozwoli nam sporo zaoszczędzić na bieżącym utrzymaniu budynku - mówi Barbara Sobańska, dyrektorka Zespołu Szkół Mistrzostwa Sportowego w Zakopanem.

Dla Sobańskiej, oprócz pieniędzy na inwestycje w infrastrukturze sportowej, ważna jest także obietnica - jak to określił marszałek - urealnienia budżetu placówki.

- Rocznie na spokojne funkcjonowanie potrzeba nam ok. 3,5 mln zł. Do tej pory z subwencji oświatowej dostawaliśmy mniej, bo ok. 800 tys. zł. Te pieniądze musiał co roku dokładać nam powiat. Teraz jednak mamy mieć zdecydowanie pewniejszą sytuację finansową - mówi Sobańska.

Marszałek Sowa nie chce jednak na razie powiedzieć, jak będzie wyglądał budżet SMS po urealnieniu.
Gdy obietnice województwa się spełnią i sytuacja szkoły w Zakopanem się poprawi, ma tu powstać także sportowa szkoła podstawowa.

- Chcemy uruchomić ją od klasy czwartej w górę. Wówczas przez trzy lata podstawówki uczniowie spróbowaliby każdego sportu zimowego, jaki jest nauczany w naszej placówce. A mamy w sumie siedem dyscyplin. W gimnazjum zaczęliby już specjalistyczne treningi w jednej dyscyplinie, do której mają predyspozycje. To zdecydowanie wydłużyłoby nam proces treningowy - mówi Sobańska.

To jednak nie koniec. Jest także pomysł powołania przy SMS klubu sportowego (nie tylko szkolnego), a nawet szkoły wyższej, która dawałaby uczniom możliwość trenowania i uzyskania pod Tatrami licencjatu.