Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Zakopane: obława na handlujących na Krupówkach

Halina Kraczyńska
Wędrujące stoiska, jak to ze sznurówkami, ciągle czekają na to, by zrobić z nimi porządek
Wędrujące stoiska, jak to ze sznurówkami, ciągle czekają na to, by zrobić z nimi porządek przemysław bolechowski
To była prawdziwa obława. Policja razem z Państwową Inspekcją Higieny oraz Izbą Celną ujawniła wśród handlujących na Krupówkach ponad 40 nieprawidłowości. Skonfiskowano m.in. 31 kilogramów żelków, nałożono mandaty i skierowano wnioski do sądu. Okazuje się, że zaprowadzenie porządku na deptaku jest możliwe, mimo że jak dotąd nie udało się to miastu.

- Policjanci, także z wydziału do walki z przestępstwami gospodarczymi KWP w Krakowie, i inspektorzy sprawdzali legalność handlu i jakość oferowanych do sprzedaży towarów - mówi nadkom. Kazimierz Pietruch, rzecznik prasowy KPP Zakopane.

Funkcjonariusze sprawdzali czy dany towar nie jest sprzedawany pod zastrzeżoną nazwą handlową, czy właściciele stoisk mają zezwolenie na zajęcie pasa drogowego, mają zarejestrowaną działalność gospodarczą, nie zatrudniają na czarno, czy produkty - przede wszystkim oscypki - są prawidłowo przechowywane w czasie upałów.

- W czasie akcji policjanci nałożyli 17 mandatów na kwotę ponad 2,5 tysiąca złotych za handel bez wpisu do ewidencji gospodarczej - podsumowuje nadkom. Pietruch. - W ośmiu przypadkach osoby nie przyjęły mandatów, więc skierowano wnioski do sądu. W 15 przypadkach wykroczeń poszły wnioski do sądu o zajęcie pasa ruchu bez zezwolenia. Ujawniono również trzy przestępstwa posługiwania się zastrzeżonym znakiem towarowym i sporządzono wnioski o ściganie.

Policjanci zabezpieczyli 31 kilogramów żelków, ponieważ sprzedawca posługiwał się zastrzeżonym znakiem towarowym i przechowywał je w warunkach urągających higienie. Został powiadomiony sanepid. - Myślę, że gdybyśmy dzień w dzień w ten sposób gnębili nielegalnych handlarzy, w ciągu pół roku mielibyśmy porządek na Krupówkach - podkreśla rzecznik. - Jest to sposób, niestety, policja nie ma takich mocy przerobowych, by codziennie przeprowadzać taką akcję.

Władze gminy, jak mówi wiceburmistrz Zakopanego Wojciech Solik, nie zdecydowały się na razie na zakontraktowanie dodatkowych (płatnych) patroli policji na deptaku. - Zrobiliśmy próbę z wynajęciem firmy ochroniarskiej na miesiąc, i muszę podkreślić, że pewne efekty tego są dziś widoczne. Dużo stoisk, które były w sezonie zimowym, teraz już nie ma. A obecnie możemy zastanowić się też nad formą współpracy z policją - podkreśla wiceburmistrz Solik. - Cieszę się, że po trzech latach proszenia policja wzięła się do roboty. Przecież po to burmistrz ma policję, by egzekwowała prawo. Dodam, że PIH działa na innych zasadach niż straż miejska. Może zarekwirować towar.

Władze gminy wraz ze Związkiem Miast Górskich zamierzają wystosować pismo do rządu, z żądaniem zmiany ustawy o porządku.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Otwarcie sezonu motocyklowego na Jasnej Górze

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na zakopane.naszemiasto.pl Nasze Miasto