Paweł Skawiński dyrektor TPN zastrzega że park nie wydał zgody na wjazd ciężkiego sprzętu i że na taki zakres prac nikt nie wydawał zezwolenia. "To prawda, że są to trasy narciarskie czy szlaki, na których dopuszczamy możliwość modernizacji po to żeby były nowoczesne natomiast nie może to odbywać się na zasadzie podkopywania korzeni drzew" - powiedział. Dyrektor TPN wyjaśnił, że jedno drzewo zostało wycięte bez zgody, a podkopanych zostało co najmniej sześć drzew, które w każdej chwili mogą runąć na trasę.
Szef zakopiańskiego COS-u Franciszek Bachleda-Księdzularz kilka dni temu chwalił się postępem prac i zapewniał, że ma na nie zgodę Tatrzańskiego Parku Narodowego.
Park nie wyklucza, że sprawę zniszczeń przy budowie narciarskich tras biegowych zgłosi na policję. Dyrektor TPN oburzony jest również faktem, że Centralny Ośrodek Sportu na czas przeprowadzania prac samowolnie zamknął szlak turystyczny do Kuźnic.
W piątek z dyrektorami TPN i COS rozmawiał burmistrz Zakopanego, który zapewnia że cała awantura to nieporozumienie i na pewno sprawę uda się wyjaśnić bez udziału policji.
Uwaga na Instagram - nowe oszustwo
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?