W 1977 roku dokonano wywłaszczenia dwóch działek o łącznej powierzchni 16 arów w celu uregulowania stosunków własnościowych na terenie Tatrzańskiego Parku Narodowego. Teraz jednak poprzedni właściciel - kobieta - wystąpił z wnioskiem o stwierdzenie nieważności tej decyzji, zarzucając , że ubiegający się o wywłaszczenie TPN nie wystąpił do niego o dobrowolne odstąpienie nieruchomości. Grunty nie powinna zostać wywłaszczona, bo nie były niezbędna na cele użyteczności publicznej.
Wojewoda małopolski ustalił, że TPN w 1975 roku zamierzał wykupić nieruchomości. Podał ofertę w formie obwieszczenia jednak bez wskazania właściciela nieruchomości, co oznacza, że nie skierował tej oferty indywidualnie do właściciela nieruchomości. Właściciel nie został również wskazany w zawiadomieniu o wszczęciu postępowania wywłaszczeniowego i o rozprawie wywłaszczeniowo-odszkodowawczej oraz w samej decyzji wywłaszczeniowej.
Od decyzji stronom przysługuje odwołanie do Ministra Infrastruktury.
Jak zaznacza Paweł Skawiński, dyrektor TPN, nawet jeśli w księgach wieczystych zmieni się właściciel ze skarbu państwa na osobę prywatną, nie jest zagrożona ochrona przyrody. Ten teren leży bowiem w granicach parku narodowego. - W tym przypadku prawo własności jest ograniczone - wyjaśnia. Dodaje ponadto, że park zamierza wykorzystać szansę odwołania się od tej decyzji.
9 ulubionych miejsc kleszczy w ciele
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?