Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Sposób na nudę? Wycieczka jednodniowa w okolica Tatr

Patrycja Migiel
Jednodniowe wypady mogą być alternatywą na nudę w Tatrach. "Krakowska" doradzi gdzie i jakie atrakcje czekają w pobliżu Zakopanego.

Co robić, gdy po kilku dniach urlopu pod Tatrami słyszymy od naszych dzieci słowa: Mamo, ale ja już dziś nie chcę iść w góry! Odpowiedź: Powinniśmy wybrać się na jednodniową wycieczkę!

W okolicach Zakopanego jest sporo miejsc, których zwiedzanie nie wymaga wspinaczki, a ich odwiedzenie sprawi frajdę. Kopalnia soli w Wieliczce, spływ Dunajcem czy jaskinie na Słowacji. Do wszystkich tych miejsc z Zakopanego jest "rzut kamieniem".

- Maja, nasza córeczka, jest jeszcze zbyt mała na długodystansowe wycieczki górskie - mówi Maria Borówka z Białegostoku. - Szczerze mówiąc, mnie też po 7 dniach w Zakopanem przydałaby się już odmiana od ciągłego chodzenia po górach czy Krupówkach. Dlatego postanowiłam, że wyjadę na wycieczkę jednodniową. Wybrałam kopalnię soli w Wieliczce, bo to ponoć "cud Polski, a ja tam nigdy nie byłam.

Dla dzieci
Dla rodzin takich jak pani Maria (z dziećmi), podobną eskapadę najlepiej zorganizować z biurem podróży. Taka atrakcja co prawda kosztuje od 50 do nawet 200 zł za osobę, ale w zamian mamy zapewniony transport do i z Zakopanego, a także bilety wstępu do atrakcji czy obiad na miejscu.
Oferta takich wycieczek jest naprawdę duża. Z Zakopanego biura zabiorą nas do Zatoru (park rozrywki Dinozaurland), czy na Słowację (Łomnica lub wielki aquapark pod gołym niebem "Tatralandia"). Można też zwiedzić papieskie Wadowice czy Orawę, ale zdaniem tour-operatorów niemal 60 procent ludzi wyjeżdżających na "jednodniówkę" z Zakopanego wybiera się na spływ przełomem Dunajca.
- To świetna przygoda dla najmłodszych - zapewnia Katarzyna Strama, z biura podróży Strama. Dwugodzinna podróż na tratwach zapewnia moc wrażeń, a poza tym można również zwiedzić zamek w Niedzicy czy pospacerować po zaporze czorsztyńskiej.

Dla aktywnych
Osoby nie mogące usiedzieć na miejscu w ofercie podhalańskich biur podróży także znajdą coś dla siebie. Ostatnio coraz popularniejsze stają się ekstremalne spływy pontonem po górskich rzekach lub wycieczki do Słowackiego Raju (80 km od Zakopanego), gdzie turysta chodzący po górach co krok musi przejść wiszącym na linach mostkiem czy wspinać się na klamrach po pionowej skale. Koszty takich wyjazdów zaczynają się od 100 złotych za każdą osobę
- Mimo to chętnych jest całkiem sporo. Zaczęliśmy traktować taki jednodniowy wyjazd jako odskocznię od zwykłego urlopu. Tak samo jest na przykład w Grecji. Tam też turyści wykupują w czasie pobytu dodatkowe wycieczki. Widać, że ta moda trafiła i do nas - komentuje Marcin Lichosyt, przewodnik wycieczek.

Dla seniorów
Dobrą alternatywą dla osób starszych jest z kolei turystyka połączona z modlitwą. W okolicy Tatr (po obu stronach granicy) jest wiele przepięknych i zabytkowych kościołów czy miejsc, w których kiedyś doszło (według podań) do cudów. Przykładem jest tu choćby leżąca na słowackim Spiszu Lewocza, gdzie w starym klasztorze można zobaczyć odwiedzany przez samego Jana Pawła II obraz Matki Boskiej.

A może jednak samemu?
- Oczywiście do wszystkich miejsc, które oferują nam biura podróży, o wiele taniej dojedziemy na własną rękę - mówi Bartłomiej Stachoń, zakopiański taksówkarz. Jest tylko jeden warunek. Musimy mieć własny lub pożyczony samochód i dobrą mapę lub GPS.
Taki sposób podróżowania jest bardzo wygodny, bo nie jesteśmy związani czasem i możemy samemu zmieniać program wycieczki.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Kto musi dopłacić do podatków?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na zakopane.naszemiasto.pl Nasze Miasto