Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Obwodnica w Kościelisku: ludzie się nie zgadzają

Łukasz Bobek
Planowana obwodnica Zakopanego sprawia, że wrze krew w żyłach nie tylko mieszkańców stolicy polskich Tatr, ale i sąsiedniego Kościeliska.

Okazuje się, że droga, która ma połączyć ulicę Powstańców Śląskich na Polanie Szymoszkowej z Krzeptówkami w rejonie sanktuarium fatimskiego, planowana jest także częściowo na terenie gminy Kościelisko.

Po naszym tekście z ubiegłego tygodnia o protestach mieszkańców Krzeptówek, odezwali się do redakcji mieszkańcy Kościeliska. Oni też boją się planowanej inwestycji - bo ma przebiegać po ich działkach, a na dodatek o decyzji środowiskowej dla tych planów dowiedzieli się dzień przed upływem terminu składania odwołań.

- Ta planowana obwodnica ma przebiegać po moim gruncie. Już teraz wiem, dlaczego przez ostatnie lata nie udało mi się uzyskać warunków zabudowy dla moich działek - mówi Jarosław Jędrusik, który mieszka na ul. Sobiczkowej.
Pan Jarosław od dłuższego czasu starał się o wydanie warunków zabudowy, bo chciał na swoim terenie wybudować domki letniskowe pod wynajem.

- Początkowo wydawało się, o czym zresztą zapewniali mnie urzędnicy, że wszystko idzie dobrze. Proces jednak mocno się przeciągał. Po ok. dwóch latach nagle dostałem informacje, że nie będzie żadnej decyzji. Nie wiedziałem skąd taka zmiana - żali się pan Jarosław. Teraz już wie. Po jego drodze starostwo tatrzańskie razem z Zarządem Dróg Wojewódzkich zaplanowało obwodnicę Zakopanego.

- W podobnej sytuacji są też inni sąsiedzi. Najgorsze jest jednak to, że nasza gmina się na to zgodziła, choć de facto dla Kościeliska ta obwodnica nic nie wnosi - mówi stanowczo Wiesław Jędrusik, brat pana Jarosława, który mieszka obok niego.

Mieszkańcy Sobiczkowej uważają wręcz, że wójt Kościeliska - choć pozytywnie zaopiniował pomysł obwodnicy - ukrywał tę informację przed mieszkańcami.

- Na ostatniej sesji rady gminy nie pisnął ani słowa o swojej decyzji. Zapomniał, że zgodził się na tak gigantyczną inwestycję w swojej gminie? - pytają ironicznie mieszkańcy. Bohdan Pitoń, wójt Kościeliska, bagatelizuje problem mieszkańców Sobiczkowej.

- Planowana obwodnica w bardzo niewielkim stopniu ma przebiegać przez Kościelisko. Dlatego nie chciałem angażować się w prace przy jej przebiegu, bo dla gminy niewiele ona daje - mówi. - Rzeczywiście, nie było u nas dużo informacji o planach, a to dlatego, że przekazałem ją kustoszowi sanktuarium na Krzeptówkach - opowiada. Wójt po prostu scedował na księdza informowanie zainteresowanych stron o sprawie inwestycji, bo uznał, że mieszkańcy Kościeliska i tak chodzą na msze na Krzeptówki. Problem w tym, że ksiądz z Krzeptówek, choć wiedział o sprawie, nic o tym nie mówił. Nie wiedzieli o tym ani mieszkańcy Krzeptówek (choć mieszkają 200 metrów od kościoła), ani mieszkańcy Kościeliska. W rozmowie z "Krakowską" duchowny stwierdził, że nie musiał tego robić, bo to nie on jest inwestorem nowej drogi.

Efekt jest taki, że zakopiański Urząd Miasta na wniosek zarządu powiatu tatrzańskiego wydał decyzję środowiskową dla nowej inwestycji. Na dodatek zawarł tam klauzulę natychmiastowej wykonalności. A to oznacza, że inwestor może zacząć przygotowywać dokumenty o pozwolenie na budowę drogi mimo odwołań stron. A te - zarówno mieszkańców Kościeliska, jak i Zakopanego, w sumie 13 właścicieli - trafiły do Urzędu Miasta w Zakopanem, a stamtąd do Samorządowego Kolegium Odwoławczego. Nie wiadomo ile czasu SKO będzie je rozpatrywać.

Andrzej Gąsienica Makowski, starosta tatrzański, uspokaja, że decyzja środowiskowa nie oznacza jeszcze, że droga faktycznie powstanie. Wcześniej jednak poinformował opinię publiczną, że pieniądze na obwodnicę - ok. 90 mln zł - ma dać mu marszałek Małopolski. Nowa droga zaś ma być gotowa do 2020 roku.

od 16 lat
Wideo

Policyjne drony na Podkarpaciu w akcji

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Obwodnica w Kościelisku: ludzie się nie zgadzają - Zakopane Nasze Miasto

Wróć na zakopane.naszemiasto.pl Nasze Miasto