Nie tylko na katar

Artykuł sponsorowany
Wygląda majestatycznie. Zupełnie jak średniowieczny zamek opasany grubymi murami. Jest wieża, jest i brama. Gdy podejdziemy bliżej, okaże się jednak, że warownia nie jest z kamienia, lecz z drewna i tarniny. Po jej ścianach spływa solanka - woda częściowo paruje i nasyca powietrze słonym aerozolem. Oto tężnia Kopalni Soli „Wieliczka”.

Tężnia to wynalazek stary, XVII-wieczny, a może nawet wcześniejszy (archeolodzy odkryli w Inowrocławiu ślady obiektu z czasów rzymskich). Na początku budowniczym przyświecały względy nie mające z lecznictwem wiele wspólnego. Chodziło mianowicie o zatężanie solanki, która dzięki temu zabiegowi stawała się bardziej wartościowym surowcem dla warzelni. Z czasem zaobserwowano, że w sąsiedztwie tężni tworzy się specyficzny mikroklimat przynoszący ulgę m.in. osobom ze schorzeniami dróg oddechowych, cierpiącym na alergie czy nadciśnienie tętnicze.

tekst alternatywny W tężni oddycha się łatwiej. Nie tylko chorym, ale też zupełnie zdrowym, którzy w murach z tarniny mogą schronić się np. przed zapylonym miejskim powietrzem. Tężnia Kopalni Soli „Wieliczka” to jednak nie tylko lekarstwo na konkretne dolegliwości, ale też doskonałe miejsce, by wybrać się na rodzinny spacer.

Malowniczy dziedziniec, alejki wokół murów – po tężni można przechadzać się, sycąc solą i płuca, i ducha zmęczonego codziennym pośpiechem. Można też usiąść na ławkach, które zachęcają do odpoczynku. Koniecznie trzeba wspiąć się na szczyt budowli. W sąsiedztwie głównej bramy znajduje się wejście prowadzące w głąb tarninowej ściany. Tężnię wzniesiono z odpornego na działanie wody drewna modrzewiowego. Wewnątrz otula nas przyjemny zapach gałęzi dzikiej śliwy. Schody w górę i już jesteśmy na pomoście. Tutaj znajdziemy dokładniejszą odpowiedź na pytanie, jak działa tężnia. System drewnianych rynien, rowków i kurków rozprowadza solankę równomiernie po ścianach obiektu. W ciepłe słoneczne dni doskonale widać leczniczy aerozol, która unosi się w powietrzu niczym mgła.

Kolejne stopnie i oto „zdobyliśmy” ponad 20-metrową wieżę, z której roztacza się widok na okolicę. Z wysokości zadaszonego podestu zobaczymy m.in. warzelnię, klasztor ojców franciszkanów, park św. Kingi. Ładnie! Zostaje podziwiać i korzystać z dobrodziejstw solankowej inhalacji.

Wiecej informaci na stronie www.kopalnia.pl

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na malopolskie.naszemiasto.pl Nasze Miasto