Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Jerzy Zacharko: miasto zadłużone jest na ok. 44 mln zł [WYWIAD]

[email protected]
Tomasz Mateusiak
Jerzy Zacharko, oponent burmistrza Majchra, twierdzi, że Zakopane jest źle zarządzane.

Panie przewodniczący, podobno jeszcze kilka lat temu pan i burmistrz Majcher byliście przyjaciółmi. Spotykaliście się rodzinnie. Co się stało, że teraz jesteście wrogami?
To nie jest prawda. Co prawda nie byliśmy przyjaciółmi i nie spotykaliśmy się rodzinnie, ale jak większość mieszkańców znaliśmy się, więc mówiliśmy sobie dzień dobry. Janusz nie jest moim wrogiem.

Jakby na to nie patrzeć to politycznym wrogiem burmistrza pan chyba jednak jest.
Ja nigdy ani prywatnie, ani publicznie burmistrza Majchra nie uważałem za swojego wroga. Szanuję ludzi, którzy mają odmienne ode mnie poglądy. W polityce działem przecież od lat. Przez ten czas miałem możliwość współpracy z ludźmi z różnych obozów politycznych. Przykładem niech będzie miedzy innymi to, że w sprawie sprzeciwu wobec prywatyzacji PKL-u miałem owocną współpracę z parlamentarzystami wszystkich obozów politycznych.

Z Majchrem współpracy nawiązać się jednak nie udało. Dlaczego?
Kilkukrotnie próbowałem rozmawiać z burmistrzem. Podpowiadałem burmistrzowi różne rozwiązania, dzięki którym w mieście działoby się lepiej. Gdy zrozumiałem, że jednym z największych problemów w magistracie jest słaba praca wydziału inwestycyjnego prosiłem burmistrza, by podjął w tej kwestii konkretne decyzje. On mi wówczas prywatnie powiedział, że wie, iż wydział inwestycyjny pracuje źle. Stwierdził jednak, że nie może nic tam zmieniać. Poinformowałem go, że skoro tak, to za skutki złej pracy naczelnika wydziału konsekwencje poniesie on.

W Zakopanem nie jest jednak chyba obecnie aż tak źle? Wyremontowano sporo dróg, zmienia się otoczenie parku. Trzeba to zauważyć.
No tak, to wszystko o czym pan mówi jest fajne. Niestety, jest tego jednak trochę zbyt mało. Z przygotowanych przez zewnętrzne instytucje opracowań wynika, że Zakopane pod względem wykonywanych inwestycji jest w Małopolsce na miejscu 128. Jak na takie miasto jak Zakopane to zły wynik. Powodem tak słabego wyniku jest to, że pan burmistrz w roku poprzednim nie wydał 23 mln złotych na zadania inwestycyjne.

Czy któraś inwestycja, którą zaplanował i wykonał Majcher była niepotrzebna?
Nic nie negujemy. Te inwestycje są potrzebne miastu, ale nie możemy się zgodzić na to, by pieniądze były pochopnie wydawane a inwestycje źle prowadzone. Przykładem jest obecny remont placu Niepodległości wraz z przyległymi terenami. Prace w tym miejscu wpierwmiały kosztować 7 mln zł. Teraz wiadomo, że za ten remont zapłacimy 17 mln. To ogromna różnica. Co więcej otrzymana kwota dotacji w wysokości 5 mln złotych już się nie może zmienić. W pierwszej opcji miasto miało do tego zadania dopłacić 2 mln. Ostatecznie dopłacimy 12 mln, a już się mówi, że jeszcze więcej! Kto to tak źle policzył? Przykłady można mnożyć.

Czyli burmistrza Majchra waszym zdaniem położyli...
Nie tyle urzędnicy co najbliżsi współpracownicy. Wiadomo, że burmistrz samodzielnie nie robi wszystkiego. Najbliższe otoczenie powinno go wspierać w działaniu, ale te obowiązki najwyraźniej ich przerosły.

Gdyby więc burmistrz lepiej kierował urzędnikami, do referendum by nie doszło?
Gdyby najbliższe otoczenie burmistrza reprezentowało profesjonalizm i wyższe kompetencje w zakresie zarządzania miastem, nie byłoby może takiego problemu. Burmistrz powinien dobierać współpracowników według kompetencji a nie klucza politycznego, koleżeństwa czy starych zobowiązań.

Burmistrz Majcher twierdzi, że referendum planowaliście już w dniu przegranych wyborów.
W dniu wyborów nie przypuszczaliśmy, że burmistrz przez kolejne lata nie będzie umiał tak zorganizować pracy, aby zrealizować wyznaczone przez siebie i zatwierdzone przez radę miasta zadania. Poziom niekompetencji i braku profesjonalizmu okazał się większy niż ktokolwiek przypuszczał.

Działalność syna burmistrza to osobna kwestia. Co prawda to co dzieje się wokół syna pana Majchra, pokazuje, że burmistrz nie strzeże właściwie majątku gminnego i nie jest w stanie skutecznie egzekwować prawa. Nie mogło to jednak wpłynąć na decyzję rady. Radni podjęli uchwałę o referendum w związku z niewykonaniem budżetu za 2011 rok. Niewykonanie budżetu to niezrobione drogi, niewybudowane mieszkania, nierozwiązane ważne sprawy mieszkańców.

A jakie inne winy zarzucacie Majchrowi?
Słaba jest też praca biura, które zostało powołane, by pozyskiwać środki z Unii Europejskiej. Przedkładając budżet burmistrz zobowiązał się do pozyskania 16 mln zł środków zewnętrznych a pozyskał zaledwie 390 tys. To plasuje nas na 165. miejscu w Małopolsce. Burmistrz pozyskał w przeliczeniu na mieszkańca tylko 37, 30 gr. Pod rządami Janusza Majchra Zakopane znalazło się na drugim miejscu wśród miast o najdroższej administracji w Polsce, a to kosztuje przeciętną rodzinę blisko 2000 zł rocznie. Kolejna sprawa to zadłużenie Zakopanego. W chwili obecnej miasto zadłużone jest na ok. 44 mln zł. Takie są skutki nieprzemyślanych i źle zaplanowanych inwestycji.

Ostatnie dwa lata to także czas prywatyzacji.
Nie bez znaczenia jest też dopuszczenie przez Janusza Majchra do niekontrolowanej prywatyzacji mienia na terenie gminy. Spółka Polskie Tatry została sprywatyzowana była bez udziału gminy i praktycznie nie mamy już na nią wpływu. PKL może być przejęty przez podmiot, który niekoniecznie będzie realizował nasze lokalne interesy. Słyszy się, że Geotermia Podhalańska ma być sprywatyzowana, a to zaczyna być już groźne. Niestety, pan Janusz Majcher nie jest partnerem dla skarbu państwa, PKP czy Narodowego Funduszu Środowiska. Nikt się z nim nie liczy. A o zamiarach pozbycia się majątku dowiadujemy się z prasy.

W niedzielę referendum. Będzie Pan namawiał ludzi do głosowania na...
Będę ich prosił, by wzięli udział w referendum. Jak zagłosują, pozostawiam ich sumieniu.

Nie jest tajemnicą, że uważa pan, że zmiany w mieście by się przydały. Załóżmy, że w niedzielę burmistrz zostanie odwołany. Co wówczas?
Na przynajmniej trzy miesiące miastem będzie zarządzał komisarz.

Ja pytam, czy będzie pan kandydował na burmistrza.
W referendum, aby było ważne, musi wziąć udział 5045 mieszkańców. Będziemy odpowiadać na pytanie, czy jesteś za odwołaniem burmistrza Majchra przed upływem kadencji i jeżeli mieszkańcy zdecydują, że tak, to wówczas będziemy mieli czas na przedstawianie kandydatów. Burmistrz dał dowód na to, że nie jest mężem opatrznościowym naszego miasta a wśród 27 tysięcy mieszkańców jest wiele osób, które posiadają kwalifikacje i przygotowanie do pełnienia tej funkcji.

Będzie miał dobry program? Wiele osób straszy wami wyborców. Mówi się, że wasz jedyny program to pozbycie się Majchra.
Zapewniam pana, że tak nie jest. Mamy program i dobrze przygotowanych fachowców, którzy będą go realizować. W trakcie tej kadencji grupa radnych z klubów Solidarnego Zakopanego, Jedności Tatrzańskiej oraz Tatrzańskiego Klubu dała przykład, że mimo oporu burmistrza potrafiła skutecznie przeprowadzić szereg uchwał w sprawa ważnych dla miasta.

A można je poznać? Wyborcy chcieliby wiedzieć, co wy im proponujecie.
Obiecujemy im solidną i uczciwą pracę. Lepiej wykorzystamy potencjał intelektualny i gospodarczy mieszkańców Zakopanego. Strategia zrównoważonego rozwoju Zakopanego, którą nieudolnie realizował Janusz Majcher została opracowana i wdrożona jeszcze za czasów jego poprzedników z udziałem szerokich kręgów społeczności. Termin realizacji tej strategii upływa w 2013 roku. Janusz Majcher dotychczas nie przygotował nowego dokumentu.

Panie przewodniczący, proszę o konkrety. Co proponujecie?
Solidna i uczciwa praca to fundament. Miasto ma potężne narzędzie i wielki majątek w postaci holdingu komunalnego (spółki Tesko, SEWiK i TBS). Burmistrz wykorzystywał ten potencjał w ograniczonym zakresie. Na przykład firmy komunalne mogły w dużo większej skali realizować zadania w zakresie budownictwa komunalnego. Na lokale komunalne w mieście czeka 140 rodzin.

A będziecie kontynuować projekty, które teraz rozpoczął burmistrz Majcher?

Praca w samorządzie to służba i tak rozumiemy zarządzanie miastem. Kolejni burmistrzowie powinny kontynuować dzieła swoich poprzedników, i wielka szkoda dla Zakopanego, że w wielu wypadkach burmistrz Janusz Majcher tego nie robił.

Rozmawiali: Tomasz Mateusiak i Łukasz Bobek

od 7 lat
Wideo

echodnia.eu W czerwcu wybory do Parlamentu Europejskiego

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na zakopane.naszemiasto.pl Nasze Miasto