Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Elektrownia w Czarnym Dunajcu: zwrot akcji

Łukasz Bobek
Zwrot akcji w sprawie elektrowni wodnej w Czarnym Dunajcu. Urząd gminy musi jeszcze raz rozpatrzyć wniosek inwestora o budowę.

Samorządowe Kolegium Odwoławcze uchyliło decyzję wójta Józefa Babicza, który odmówił wydania decyzji środowiskowej dla planowej inwestycji. To oznacza, że urząd gminy musi jeszcze raz rozpatrzeć wniosek inwestorów.

Elektrownia wodna miała stanąć przy ul. Kamieniec Dolny w Czarnym Dunajcu. Sprawa toczyła się w urzędzie gminy od 2007 r., ale przed rokiem mieszkańcy wioski, w tym sąsiadów planowanej inwestycji, zaczęli protestować. Pod protestem podpisało się w sumie ponad 1000 osób. Elektrownia miała bowiem stanąć w jedynym miejscu w Czarnym Dunajcu, gdzie ludzie latem wypoczywają nad wodą. Dodatkowo najbliżsi sąsiedzi skarżyli się, że budynki zaplanowane zostały zbyt blisko ich domów.

W październiku, w trakcie walnego spotkania władz gminy, inwestorów i protestujących ludzi, wójt Babicz zadeklarował publicznie, że nie zgodzi się na budowę elektrowni wbrew woli mieszkańców. Przed świętami Bożego Narodzenia w 2013 roku wydał negatywną decyzję środowiskową dla inwestycji. Tym samym zablokował inwestorom możliwość starania się o kolejne dokumenty, w tym pozwolenie na budowę.

Teraz okazało się jednak, że zrobił to z naruszeniem prawa.
- W decyzji wójta doszukaliśmy się szeregu uchybień - wyjaśnia Maciej Ciesielka, prezes SKO w Nowym Sączu. - Były błędy formalne, polegające na braku wymaganych podpisów pod dokumentami. Urząd źle określił także strony postępowania. Ludzie, których wskazał jako strony, faktycznie nie powinni nimi być. Zdarzyło się też tak, że ci, którzy powinni być stroną, za takową nie zostali uznani.

SKO uchyliło decyzję wójta i nakazało urzędowi rozpatrzyć wniosek inwestora jeszcze raz. Jest na to termin do połowy lutego, chyba że gmina wykaże, iż sprawa jest wyjątkowo trudna i potrzebuje więcej czasu.

Michał Jarończyk, sekretarz gminy Czarny Dunajec, zapowiada, że jego urząd - zgodnie z zaleceniami SKO - poprawi błędy w postępowaniu i wyda nową decyzję dość szybko.

- Naszym zdaniem, na podstawie orzeczenia Samorządowego Kolegium Odwoławczego, decyzja ta może być tylko jedna: pozytywna dla inwestora - powiedział "Krakowskiej" Jarończyk. - Według SKO, protesty mieszkańców nie mogą mieć wpływu na planowaną inwestycję.

Jak stwierdził, teraz można spodziewać się, że pomysł budowy elektrowni wodnej uzyska pozytywną decyzję środowiskową.

Protestujący nie zamierzają jednak biernie czekać na kolejną decyzję urzędu gminy. Chcą złożyć zażalenie na decyzję SKO.

- Nie możemy się zgodzić na to, by nasz głos kompletnie się nie liczył - podkreślają mieszkańcy.
Skargi do sądu administracyjnego chce wysłać m.in. Anna Bałek, najbliższa sąsiadka planowanej inwestycji.

- Muszę walczyć, bo elektrownia ma powstać 30 metrów od mojego domu. A to oznacza, że gdy turbiny ruszą, nie będą miała spokoju ani w ciągu dnia, ani w ciągu nocy - przekonuje zdenerwowana kobieta.

Walczyć zamierza także nowosądecki Okręg Polskiego Związku Wędkarskiego, który od początku wskazywał, że elektrownia wodna wpłynie niekorzystnie na ekosystem Czarnego Dunajca.

Mirosław Rzepka, jeden z inwestorów, którzy chcą budować elektrownię, cieszył się z decyzji SKO. - Od początku uważaliśmy, że decyzja wójta została wydana z naruszeniem prawa. Ta inwestycja jest bowiem zgodna z planem zagospodarowania przestrzennego gminy, wcześniej uzyskaliśmy na nią zgodę najpierw rady sołeckiej, potem rady gminy, mamy raport oddziaływania na środowisko zaakceptowany przez Regionalną Dyrekcję Ochrony Środowiska. A tu nagle wójt wydaje negatwyną ocenę - dziwi się Rzepka.

Zapowiedział równocześnie, że nadal będzie dążyć do zbudowania obiektu.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Nie tylko o niedźwiedziach, które mieszkały w minizoo w Lesznie

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na zakopane.naszemiasto.pl Nasze Miasto