Dwuletni Adaś został w poniedziałek przeniesiony z oddziału intensywnej terapii na oddział neuro-rehabilitacj. - Pacjent czuje się bardzo dobrze. Zaprzyjaźnił się z nami. Jest komunikatywny - powiedziała lek. med. Anna Świerczyńska.
Ponieważ Adaś nie będzie mógł wrócić na święta do domu, rodzice spędzą je z dwulatkiem w szpitalu. - Liczyliśmy na to że Adaś wróci do domu na święta, ale później stwierdziliśmy, że lepiej będzie dla niego, jak zostanie w szpitalu pod opieką lekarzy - powiedziała mama Adasia.
Przypomnijmy, że w noc andrzejkową, będąc pod opieką babci, chłopiec niepostrzeżenie wyszedł z domu. Ubrany tylko w bluzę od piżamy spędził kilka godzin na mrozie. Temperatura jego ciała wynosiła zaledwie 12 stopni Celsjusza.
Dzięki funkcjonariuszowi policji, który znalazł chłopca, i lekarzom ze szpitala w Krakowie-Prokocimiu, chłopca udało się uratować.
Codziennie rano najświeższe informacje, zdjęcia i video z regionu. Zapisz się do newslettera!
Dziennik Zachodni / Wielki Piątek
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?