Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Cud na Podhalu! Górale zgodzili się na most w Białym Dunajcu

Piotr Rayski Pawlik, współpraca Tomasz Mateusiak
Wojciech Matusik
Ta wiadomość na pewno ucieszy wszystkich kierowców, którzy choć raz utknęli w korku, jaki w sezonie tworzy się na zakopiance w Białym Dunajcu. Trwająca ponad siedem lat batalia o lokalizację nowego mostu w tej miejscowości dobiega końca. Dziś ma zostać podpisane porozumienie pomiędzy krakowskim oddziałem Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad a właścicielami działek sąsiadujących z obecną przeprawą.

Sukces mieszkańców

Głównym punktem ugody będzie budowa nowego mostu w miejscu istniejącego. To ewidentny sukces górali, którzy od początku sprzeciwiali się, by nowa konstrukcja nad rzeką Biały Dunajec powstała w tzw. nowym śladzie.

- Wygląda na to, że nowy most na zakopiance można postawić w miejscu obecnego - mówi Iwona Mikrut-Purchla, rzeczniczka krakowskiego oddziału GDDKiA. - Mamy opinię Regionalnego Zarządu Gospodarki Wodnej, że ewentualne obniżenie konstrukcji (względem wysokości, na której dziś jest jezdnia) byłoby możliwe. Nie ma też potrzeby budowy podpory w nurcie rzeki, którą w razie powodzi płyną nawet całe drzewa.

RZGW zgodził się na dwa warunki, jakie stawiali drogowcy. Obniżenie mostu i brak podpór powoduje, że nie ma już przeszkód, żeby budować w miejscu starej przeprawy.

- Jest postęp, ale jeżeli mamy prowadzić jakiekolwiek prace projektowe, musimy mieć notarialne porozumienie zaakceptowane przez sąsiadów przyszłego mostu - zastrzega Mikrut-Purchla. - Nie możemy pozwolić sobie na angażowanie pieniędzy ze skarbu państwa, jeżeli nie będziemy mieli pewności, że właściciele działek nie zmienią zdania.

Tymczasowy most

Warunkiem inwestycji jest również użyczenie ziemi pod przejściową przeprawę, która musi powstać na czas budowy prawdziwego mostu. Z tym nie powinno być jednak problemu. Po raz pierwszy bowiem od wielu lat mieszkańcy Białego Dunajca usiedli z GDDKiA do stołu i się dogadali.

- Stosowne porozumienie podpiszemy jutro - deklaruje Bernadeta Dzierżęga, która z mężem najmocniej walczyła przeciwko budowie mostu na zakopiance w nowym śladzie. Zasłoniłby on niemal cały jej pensjonat, a na dodatek właścicielka, podobnie jak kilka innych osób, byłaby wywłaszczona z ziemi pod jego budowę.

- Jeżeli nowy most ma iść po starym śladzie, a działka na tymczasowy zostanie mi zwrócona po zakończeniu budowy, to nie ma problemu, żeby się dogadać - deklaruje.

Porozumienie podpiszą także właściciele działek po drugiej stronie potoku.

Most będzie tańszy

Nieoficjalnie obydwie strony przyznają, że porozumienie nie byłoby możliwe, gdyby nie zainteresowanie senatora Stanisława Hodorowicza. - On skłonił wszystkich do rozmów i wynegocjował kompromis - mówią.

- Nie chcę sobie przypisywać żadnych zasług - zastrzega sam senator. - Okazuje się bowiem, że jedyne czego było trzeba do zakończenia tego sporu o most, to... rozmowa. Jej zabrakło i dlatego państwo Dzierżęga i ich sąsiedzi nie mogli dogadać się z GDDKiA. Po tym jak usiedliśmy do rozmów wzajemne animozje zniknęły.

Jak podkreśla Hodorowicz, na podpisaniu porozumienia skorzystają nie tylko kierowcy (przejadą nowym szerokim mostem z trzema pasami, zamiast stać w korkach przed światłami na przeprawie - przyp. red.) i mieszkańcy Białego Dunajca, ale też skarb państwa.

Budowa w starym śladzie będzie o 2/3 tańsza niż w nowym miejscu. Koszty przedsięwzięcia spadną więc z 24 mln złotych do niewiele ponad 7 mln.

współpraca T. Mateusiak

od 16 lat
Wideo

Policyjne drony na Podkarpaciu w akcji

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Cud na Podhalu! Górale zgodzili się na most w Białym Dunajcu - Strefabiznesu Gazeta Krakowska

Wróć na zakopane.naszemiasto.pl Nasze Miasto