- Wierzę, że postępowanie prokuratorskie w sprawie nieprawidłowości na oddziale ratunkowym w końcu nabierze rozpędu - mówi Wojciech Muniak, odsunięty od pracy ratownik medyczny. - W tej chwili ja i dwie koleżanki z dyspozytorni składamy do sądu pozew cywilny przeciwko kierownictwu szpitala.
Jak dodaje Muniak, skłóceni z ordynatorem pracownicy będą domagać się od lecznicy zadość uczynienia za - ich zdaniem - bezprawnie ograniczone dyżury.
- W Polsce pójść do sądu może każdy - komentuje całą sprawę Regina Tokarz, która dodaje, że szpital też zastanawia się nad wytoczeniem procesu - z tytułu pomówień - przeciw pracownikom.
Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?