Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Górale mają nowy pomysł, jak obronić kolejkę na Kasprowy Wierch przed sprzedażą

Halina Kraczyńska
Górale na wszelkie sposoby starają się nie dopuścić do sprzedaży kolejki na Kasprowy
Górale na wszelkie sposoby starają się nie dopuścić do sprzedaży kolejki na Kasprowy Halina kraczyńska
Im bliżej sprzedaży Polskich Kolei Linowych - właściciela m.in. kolejki linowej na Kasprowy Wierch - tym pod Tatrami atmosfera robi się coraz bardziej gorąca. Pojawiają się co chwila pomysły, jakby tu można było uratować kolejkę na Kasprowy Wierch przed sprzedażą prywatnemu inwestorowi. Tym razem pojawił się pomysł, żeby to Tatrzański Park Narodowy przejął wagoniki. Dyrektor TPN, Paweł Skawiński nie mówi nie. Ma o tej sprawie rozmawiać jutro w ministerstwie środowiska.

Pomysł, by wyłączyć ze struktur PKL kolejkę na Kasprowy Wierch - w tym także wyciągi narciarskie w kotłach Gąsienicowym i Goryczkowym - i przekazać ją parkowi zaproponował radny miejski Maciej Rzankowski. Co ciekawe, Paweł Skawiński, dyrektor TPN, nie zakwestionował pomysłu.

Wręcz przeciwnie, stwierdził, że park jest przygotowany do takiej operacji, bowiem od dawna prowadzi działalność gospodarczą, od nowego roku - jako osoba prawna.

- Według mnie priorytetem jest tu dążenie, by kolejka pozostała w zasobach Skarbu Państwa, a czy TPN będzie tym majątkiem zarządzać, czy jakaś inna jednostka to już inna kwestia - tłumaczył radnym szef TPN. - Moim zdaniem Park raczej by nie mógł tego robić, na pewno nie bezpośrednio. Zachodzi tu bowiem konflikt interesów.

TPN stawia spółce PKL bariery, jeśli chodzi o rozwój, na przykład nie zgadza się na zwiększenie przepustowości kolejki latem do 360 osób na godzinę (do tej pory może wywozić 180 - przyp. red) czy na śnieżenie tras narciarskich w rejonie Kasprowego. Gdyby park zarządzał spółką, musiałby z kolei dbać o jak najlepszy wynik finansowy PKL, a więc o jej rozwój - dodał.

Zdaniem dyrektora TPN, park mógłby wydzierżawić, albo zlecić zarządzanie kolejką zewnętrznej firmie.
Okazuje się, że taka koncepcja była już raz brana - i to bardzo poważnie - pod uwagę. Ustawa z 1991 r. nakazywała, aby wszystkie nieruchomości i obiekty Skarbu

Ktoś chciał spalić Romów w Krośnicy. To byli chuligani czy rasiści

Państwa, które są w granicach TPN, przeszły na rzecz Parku. - Ówczesny dyrektor TPN, Wojciech Gąsienica Byrcyn bardzo zaangażował się w załatwienie tej sprawy, jednak w końcu zwyciężyły kwestie polityczne i TPN nie przejął tych obiektów i nieruchomości - przypomniał Skawiński.

Według Rzankowskiego jest to bardzo realny wariant i najlepszy. Dyrektor Parku obiecał go przedłożyć w Warszawie. - W najbliższy czwartek i piątek odbywać się będzie narada dyrektorów parków narodowych w ministerstwie środowiska. Przedstawię pomysł ministrowi oraz stanowisko Rady Naukowej TPN, która sprzeciwia się sprzedaży Polskich Kolejek Linowych - stwierdził Skawiński.

Pomysł "kolejka dla TPN" popiera Federacja Obrony Podhala. - Prywatny właściciel nie będzie dbał o interes gminy, miasta, całej naszej społeczności, ale jedynie o swój biznes - argumentowała Józefa Chromik, prezes Federacji. - Nie róbmy z Parku lunaparku! Kolejka na Kasprowy Wierch, w samym sercu Tatr, ma być dla TPN.

A inne kolejki należące do PKL powinny być przeznaczone do wykupu przez właścicieli gruntów. Takie jest stanowisko naszego społeczeństwa.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Debata prezydencka o Gdyni. Aleksandra Kosiorek versus Tadeusz Szemiot

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na zakopane.naszemiasto.pl Nasze Miasto