Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

To był czarny sezon dla nowotarskiego Aeroklubu

Tomasz Mateusiak
Z Pawłem Kosem, prezesem Aeroklubu Nowotarskiego, rozmawia Tomasz Mateusiak

Kończący się właśnie sezon był chyba najczarniejszym w historii Aeroklubu Nowotarskiego. Dwa śmiertelne wypadki, do tego jeden mniejszy. Część osób zastanawia, jak wy to przetrwaliście? Chociażby tylko od strony sprzętowej. Macie jeszcze czym latać?

Rzeczywiście, to był naprawdę czarny rok dla nowotarskiego lotnictwa. Straciliśmy wspaniałych kolegów i to jest największa nieodżałowana strata. Jeśli zaś chodzi o drugie pytanie, to owszem mamy czym latać, ale po ostatnim wypadku nie mamy samolotu holującego. Bez niego nie może być mowy o lotach szybowców, których nie ma po prostu czym wyciągnąć w powietrze.

To oznacza, że w tym roku nie zobaczymy już nad Podhalem szybowców?

To nie jest powiedziane. Zastanawiamy się bowiem nad wypożyczeniem "holownika" od jednego z naszych zaprzyjaźnionych aeroklubów. Jeśli to się uda, to wtedy do końca sezonu, a przypada on na koniec września, loty szybowcowe będą się odbywać. Oczywiście przed przyszłorocznym sezonem chcielibyśmy kupić własny holownik.

Może Pan zdradzić, jaki to mniej więc koszt?

Około dwustu tysięcy złotych. Oczywiście nie mamy takich środków, ale myślę, że jakoś uda nam się je przez zimę zorganizować. Możliwe też, że zaciągniemy na część tej kwoty jakiś niewielki kredyt.

To mocno pokrzyżuje wam szyki? Plany były przecież inne.
Tak. Wcześniej myśleliśmy o zainwestowaniu w lotniskowe nieruchomości i zakupie kolejnych szybowców. Nie rezygnujemy jednak z tych zamiarów, tylko trochę odkładamy je w czasie.

Wiadomo też, że w tym roku nie odbędzie się nowotarski piknik lotniczy. Dotychczas to było wasze wielkie święto.

Ale jak świętować w obliczu tego, co się w tym roku stało? Dotknęła nas wielka tragedia, straciliśmy kolegów. Dlatego myślę, że odwołamy zawody w celności lądowania, które od kilku lat wieńczyły nasz sezon lotniczy. Będą za to inne wydarzenia. Planujemy zaprosić na mszę świętą w intencji kolegów, których już z nami nie ma. Zostałaby odprawiona na płycie lotniska. Dodatkowo przy każdej okazji chcemy przypominać sylwetki zmarłych pilotów. Czy to na stronach internetowych, czy też podczas okolicznościowych spotkań.

Myślę, że to piękna propozycja, by uszanować pamięć kolegów. Wróćmy do tematu, o którym było głośno kilka lat temu. Sporo się mówiło o planach stworzenia w Nowym Targu lotniska dla samolotów pasażerskich. Teraz o tym jest cicho. Czy pomysł upadł?

Z tego co wiem - nie. Tak duże przedsięwzięcie wymaga jednak sporo pracy, przemyśleń, planów. Bardzo bym chciał, by lotnisko powstało. To otworzyłoby naszemu aeroklubowi nowe możliwości.

Rozmawiał Tomasz Mateusiak

Zobacz kto wyraził poparcie dla prof. Hodorowicza w wyborach 2011

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Wróć na zakopane.naszemiasto.pl Nasze Miasto